To Rosjanie sprzedali exploita do .wmf
Moskiewska firma antywirusowa, Kaspersky Labs, twierdzi, że exploit na lukę w systemie Windows dot. plików .wmf został sprzedany przez rosyjską grupę cyberprzestępców za kwotę 4 tys. USD.
reklama
Kaspersky ujawnia, że dwie lub trzy rywalizujące ze sobą grupy rosyjskich crackerów próbowały sprzedać kod exploita. Wg specjalistów z laboratoriów Kaspersky, zadziwiające jest to, że grupy do końca nie rozumiały zasady działania exploita...
Namierzono również jednego z kupców kodu, którym okazał się człowiek zamieszany tworzenie oprogramowania typu spyware. Przypuszcza się, że właśnie on upowszechnił w sieci oprogramowanie bazujące na exploicie.
W świetle raportu Kasperky Lab, kłamstwo można zarzucić wcześniejszym doniesieniom, iż dziurę w plikach .wmf odkryli specjaliści od bezpieczeństwa, niezwłocznie informując o tym Microsoft.
Nie brakuje również teorii spiskowych. Niektórzy postrzegają lukę w plikach .wmf jako celowe posunięcie Microsoftu, służące jako backdoor do każdego systemu z rodziny Windows. Wg doniesień, dziura była obecna już od 1990 roku w produkcie Windows 3.0. Microsoft załatał ją po 16 latach, 6 stycznia bieżącego roku...