Informacje zawarte na stronach polskich polityków nie są jednakowo dostępne dla wszystkich. Internauci niepełnosprawni nie mają do nich dostępu z powodu zastosowanych na stronach rozwiązań lub niedbałości przy tworzeniu wersji WAI – wynika z audytu serwisu Widzialni.
Widzialni postanowili przeprowadzić kolejny audyt dostępności, tym razem dotyczący stron czołowych polskich polityków. Początkowo Widzialni chcieli przetestować 10 stron, wśród których znalazłyby się strony prezydenta, premiera, ministrów itd. Okazało się jednak, że czołowi polscy politycy często nie posiadają swoich witryn. Przetestowano więc sześć serwisów internetowych polityków, jakie udało się odnaleźć i które spełniały podstawowe warunki, pozwalające na przeprowadzenie audytu.
Test serwisów składał się z dwóch części. W pierwszej sprawdzane były elementy serwisu kluczowe dla prawidłowego funkcjonowania programów czytających oraz wybrane elementy usprawniające pracę osobom niedowidzącym. Te elementy to m. in.: tytuł strony, poprawne opisy nagłówków, odpowiedni kontrast pomiędzy tłem strony a zamieszczonym na niej tekstem itd.
Druga część audytu polegała na wykonaniu przez testujących konkretnych zadań, czyli odnalezieniu informacji, których mógłby na stronie poszukiwać statystyczny internauta.
Z wykonaniem zadań z drugiej części niepełnosprawni nie mieli większych problemów. Problem pojawił się jedynie na stronie premiera, gdzie użycie języka JavaScript uniemożliwiło niewidomym poruszanie się po stronie i dotarcie do poszukiwanych informacji. Co ciekawe, strona premiera jako jedyna posiada wersję WAI dla niepełnosprawnych, ale w wersji tej nie umieszczono niektórych informacji. Z tego powodu strona premiera nie zakwalifikowała się do audytu.
Niewidomi uznali, że największą wadą stron polityków są nieopisane linki graficzne. Problemem dla użytkowników niesłyszących stały się niektóre teksty pisane trudnym językiem.
Generalnie poziom wykonania stron polityków polskich jest zbliżony i niesatysfakcjonujący (szczegóły w tabeli obok). Najlepiej wypadła strona Marszałka Sejmu. Najgorzej strona Michała Kamińskiego, na której pod dużym napisem "Godna reprezentacja w Europie" widnieje napis z literówką: "WEJŚCIE DO SERIWSU".
Autorzy audytu wyrazili nadzieję, że wskazane przez nich "niedociągnięcia" zostaną usunięte do 2010 roku, a więc do czasu, jaki wyznaczyli Ministrowie państw członkowskich Unii Europejskiej na dostosowanie stron internetowych organizacji użyteczności publicznej do potrzeb osób niepełnosprawnych. Podkreślili też, że internauci niepełnosprawni są pełnoprawnymi wyborcami, którzy powinni mieć swobodny dostęp do informacji o polskich politykach
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|