Tablet Galaxy Tab 10.1 produkcji koreańskiej firmy Samsung Electronics od ponad tygodnia nie może być sprzedawany w Unii Europejskiej. Powodem takiego stanu rzeczy była decyzja sądu w Düsseldorfie, który uznał, że koreański produkt narusza własność intelektualną Amerykanów. Innymi słowy, podzielił zdanie Apple'a, że tablet jest zbyt podobny do iPada. Decyzja miała rygor natychmiastowej wykonalności w Niemczech, w pozostałych krajach Wspólnoty konieczne było dopełnienie odpowiednich formalności.

>> Czytaj więcej: Tablet Samsunga zakazany w Unii Europejskiej

Wygląda jednak na to, że Apple'owi tak łatwo wyeliminowanie azjatyckiego konkurenta nie pójdzie. Agencja Reuters informuje, że niemiecki sąd zrewidował swoją decyzję, ograniczając jej wykonalność jedynie do terytorium naszych zachodnich sąsiadów. Powód? Sąd ma wątpliwości, czy jego jurysdykcja rozciąga się na zagraniczne firmy prowadzące działalność poza Niemcami. Dlatego też tablet Samsunga może być spokojnie sprzedawany w pozostałych 26 państwach.

Apple zapewne tak łatwo się nie podda. Z całą pewnością może wystąpić z podobnymi pozwami także w innych państwach Unii Europejskiej, będzie to jednak procedura nie tylko kosztowna, ale także i długotrwała (chociażby w Polsce). A bez zakazu sprzedaży w całej Unii Europejskiej trudno będzie powstrzymać ekspansję Samsunga.

>> Czytaj także: Apple wyeliminował Samsunga. Motorola będzie następna?

Jakby tego było mało, okazuje się, że przynajmniej jedno ze zdjęć załączonych przez Apple'a do niemieckiego pozwu mogło celowo przedstawiać Samsunga w niekorzystnym świetle, sugerując, że tablety obu firm są do siebie bardzo podobne. O sprawie informowaliśmy dzisiaj w Dzienniku Internautów.