Zapytaliśmy T-Mobile o zainteresowanie domeną t.pl, jednak konkretnej odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Jeśli nie udzieliliśmy odpowiedzi mailowo, to znaczy, że najprawdopodobniej nie jesteśmy zainteresowani domeną o takiej nazwie – powiedziała pracownica biura prasowego T-Mobile.

Warto jednak się zastanowić, czy wraz z rebrandingiem Ery i wejściem T-Mobile firma nie powinna kupić innych domen, które mogą być kojarzone z operatorem. Dlaczego? Operator nad wejściem do każdego z salonów umieszcza literę „T” jako znak firmowy. Domena t.pl jest łatwiejsza do zapamiętania niż domena T-Mobile.pl, więc konwersja z każdej formy reklamy domeny t.pl będzie większa. Jednoliterowa domena dodaje również większego prestiżu i jest bardziej atrakcyjna pod każdym względem – tłumaczy Korneliusz Wieteska z domeniarstwo.pl.

Jednak zdaniem Daniela Dryzka z funduszu domen ddfund.eu nie ma potrzeby inwestowania w nową domenę, co podyktowane jest z góry. Myślę, że firma T-Mobile nie będzie zainteresowana domeną t.pl. Wszędzie na świecie T-Mobile używa domen z pełną nazwą firmy i nic nie wskazuje na to, że miałoby się to zmienić. Również w Niemczech od jakiegoś czasu są już dostępne domeny jednoliterowe, ale pod adresem t.de funkcjonuje niewielka strona prywatna – mówi Dryzek.

Kilka milionów za domenę?

Problem T-Mobile może pojawić się wtedy, gdy strategia giganta ulegnie zmianie i zechce nabywać po kolei krajowe domeny, zaczynając od t.de. Podobna sytuacja miała miejsce, gdy sieć Play wchodziła na nasz rynek, posiadając playmobile.pl. Na początku – zdaniem niektórych portali – prowadzono rozmowy ze sklepem internetowym na temat domeny play.pl, jednak właściciel miał żądać zbyt wiele. Ostatecznie – kilka lat później - Play domenę kupił i jak mówi się nieoficjalnie, cena była kilkukrotnie wyższa, a w efekcie przekroczyła 1 mln zł.

Rynek handlu domenami w Polsce ma się bardzo dobrze, co skutkuje także większą świadomością osób handlujących adresami WWW. Wartość domeny t.pl jest podyktowana tym, że może się nią zainteresować taki podmiot, jak T-Mobile. Sieci komórkowe dysponują olbrzymimi budżetami marketingowymi i ten fakt może wykorzystać właściciel t.pl – tłumaczy Daniel Dryzek. Myślę, że minimalny próg (domen jednoliterowych – przyp. red.) to nawet kilkaset tysięcy złotych. Taka domena, jak t.pl, może być jednak warta więcej, nawet kilka milionów złotych – dodaje.

>> Czytaj też: Ruszyła strona T-Mobile.pl, czyli Era odchodzi

Jeśli się nie posiada odpowiedniej domeny, należy być przygotowanym, że część internautów poszukujących informacji o danej firmie może trafić na stronę konkurencji. T-Mobile nie jest w tej kwestii odosobnionym przypadkiem, gdyż większość firm na świecie nie jest świadoma tego, jakie korzyści płyną z posiadania dobrych domen – dodaje Korneliusz Wieteska.

Według firmy Tarantula, właściciela systemu badającego efektywność SEO, jeśli wziąć pod uwagę wydane pieniądze na wejście T-Mobile na rynek, zupełnie zapomniano o stronie internetowej.

– Serwis www.t-mobile.pl wykazuje kilka istotnych niedopatrzeń od strony pozycjonowania. Błędy te mogą rzeczywiście zmniejszać jego widoczność w wyszukiwarkach, a ich korekta mogłaby się przełożyć na istotne zwiększenie ruchu na stronie – uważa Seweryn Kucharski z firmy Tarantula.

Właściciel domeny, Marcin Szymonik, nie chciał określać jej ceny. Jeśli w ogóle będziemy zainteresowani jej zbyciem, nasze stanowisko będziemy mogli określić po otrzymaniu ewentualnej oferty - tłumaczy Szymonik.

Patrząc na to wszystko z innej perspektywy, T-Mobile wcale nie musi być w posiadaniu domeny t.pl, aby dotrzeć do rzeszy potencjalnych klientów. Bowiem w modyfikację materiałów firmowych i wystroju punktów sprzedaży oraz kampanię reklamową zainwestowano duże pieniądze – ok. 100 mln zł.