Co dziesiąta osoba kupująca aparat fotograficzny lub kamerę najpierw sprawdza w internecie, a później udaje się do sklepu. Najmniej informacji w internecie szukamy na temat kredytów, pożyczek i leków - wynika z badania Divante oraz IAMS International na temat zjawiska ROPO.
W badaniu wzięto pod uwagę 25 branż, od odzieży po ubezpieczenia, gdzie został zbadany efekt ROPO (Research Online, Purchase Offline), jak i zjawisko odwrotne, w którym zakup online jest poprzedzony przeszukiwaniem ofert offline. W zależności od rodzaju produktu, różny jest rodzaj zachowania związanego z poszukiwaniem informacji, a następnie miejscem zakupu.
Z kolei najniższy odsetek jest w przypadku:
Badanie przeprowadzono na reprezentatywnej grupie dorosłych Polaków.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.