Straszą internautów nieważnymi przepisami i żądają opłat
Stowarzyszenie Filmowców Polskich (SFP) rozesłało do kilku właścicieli stron z materiałami wideo żądania opłat za emisję fragmentów seriali oraz zwiastunów filmowych. Powołują się przy tym na przepis, który kilka dni temu stracił moc prawną.
reklama
ciąg dalszy...
Na skutek decyzji TK przepis ten miał przestać obowiązywać w ciągu 12 miesięcy od ogłoszenia decyzji. Termin obowiązywania przepisu, na który powołuje się SFP, minął dokładnie 5 czerwca 2007.
Warte jest tu podkreślenia, że przy dość długim terminie wygasania przepisu SFP zdecydowało się na żądanie opłat "na ostatnią chwilę". Jeszcze ciekawszym jest fakt, iż jedno z pism dotarło do adresata 6 czerwca b.r. - a więc dzień po jego ostatecznym unieważnieniu. Administrator serwisu Luzior.pl twierdzi, iż datą nadania (a nie odbioru) maila SFP, jaki do niego dotarł jest:
6 Jun 2007 12:49:28 +0200
Tak więc SFP zażądało od niego opłat strasząc wykreślonym z ustawy przepisem. Oprócz wpłaty, SFP - podobnie jak w przypadku pisma z maja br. wysłanego do twórcy serwisu ze zwiastunami filmowymi (tzw. trailerami) - chciało otrzymać również pełen katalog dostępnych na stronie utworów audiowizualnych i dane firmy (strona jest prowadzona przez osobę prywatną).
Zastanawiający jest też fakt, iż początkowo Stowarzyszenie domagało się comiesięcznej zryczałtowanej opłaty w wysokości 200 PLN, później - w drodze negocjacji z twórcą strony Luzior.pl - zeszło do kwoty 100 PLN. Właściciel Luziora zaproponował jednak, by sprawę rozwiązać inaczej: poprzez przesłanie adresów plików, do których SFP wyraża zastrzeżenia, a on je usunie. Przedstawiciel SFP przystał na to, zaznaczając, że listę prześle po długim weekendzie.
Abstrahując od kwestii ważności przepisu, o ile w kwestii fragmentów seriali jeszcze można zrozumieć stanowisko SFP, o tyle kompletnie zaskakuje chęć pobierania opłat za emisję zwiastunów filmowych. Niejako z definicji główną funkcją trailerów jest reklamowanie filmu, wydawać by się więc mogło, że filmowcy powinni być zadowoleni z darmowej publikacji reklamy. Tymczasem paradoksalnie przedstawiciele przemysłu filmowego chcą jeszcze pobierać opłatę do osób, które nieodpłatnie reklamują ich produkt...
Dodatkowo warto się zastanowić, czy wspomniane pisma aby na pewno powinny trafiać do właścicieli serwisów, które jedynie korzystają z materiałów zamieszczanych na innych stronach (nawet ich nie hostując)? Może SFP powinno jednak domagać się wspomnianych opłat od właścicieli serwisów-źródeł, gdzie pliki wideo zostały umieszczone i są hostowane? Albo bezpośrednio od osób zamieszczających pliki z filmami na tych serwerach?