Sony nie może narzekać na sprzedaż swojej konsoli PlayStation 3, jednak sen z powiek szefom firmy spędza niemalejący pomimo licznych wysiłków proceder piractwa gier.

>>Czytaj także: Nowe Sony PSP uruchomi gry bazujące na lokalizacji

W walce z użytkownikami przełamującymi zabezpieczenia konsol Sony nie może się pochwalić zbyt wieloma sukcesami. Co prawda, korporacja niedawno razem z policją wkroczyła do domu jednego z głównych hakerów PS3, jednak biorąc pod uwagę, że użytkownicy mogą na przykład sami zdjąć blokadę nałożoną przez Sony, nie wpływa to zbyt pozytywnie na jej wizerunek.

Jak donosi serwis Wired, korporacji udało się uzyskać adresy IP wszystkich internautów, którzy od początku 2009 roku aż do chwili obecnej odwiedzali stronę Georgea Hotza, pomysłodawcy jailbreaka. Sony uzyskało także zgodę na pobranie żądanych wcześniej informacji z Google, Twittera oraz YouTube.

Przypomnijmy, że producent konsol prosił w sądzie między innymi o udostępnienie wszystkich informacji na temat użytkowników, którzy przeglądali w YouTube film instruktażowy dotyczący jailbreaka. 

Nie tylko internauci są zbulwersowani takim rozwojem sytuacji. Myślę, że wzywanie do udostępnienia informacji, których żądają, jest niestosowne - mówi Corynne McSherry z Electronic Frontier Foundation. Serwis Ars Technica wspomina także o nakazie udostępnienia logów dotyczących bloga Hotza działającego w ramach usługi Blogger należącej do Google.

Choć cała sprawa z jednej strony nie jest zbyt korzystna wizerunkowo dla Sony, niektórzy internauci zwracają uwagę na celowe rozdmuchiwanie sprawy, by wzbudzić postrach wśród osób modyfikujących konsole.

>>Czytaj także: Zbanowani użytkownicy PS 3 mogą teraz odblokować się sami