Już w ubiegłym miesiącu pojawiły się informacje na temat nowej aplikacji Naszej-Klasy. Zauważono, że domena Śledzik.pl przekierowuje na stronę najpopularniejszego serwisu społecznościowego.

Potem okazało się, że Śledzik ma być serwisem mikroblogowym Naszej-Klasy. Dominik Kaznowski, Pełnomocnik Zarządu ds. Marketingu i PR Naszej-Klasy powiedział Dziennikowi Internautów, że aplikacja ta w założeniach nie ma być ścisłym klonem Twittera. Kaznowski ujawnił też, że aplikacja będzie dostępna dla wszystkich internautów, zarówno tych którzy mają już rozbudowane konta na NK, jak i dla nowych użytkowników. Będzie to pierwszy produkt NK udostępniony w tym modelu.

Dziś Dziennik Internautów brał udział w testach Śledzika. Trzeba mieć na uwadze, że aplikacja, jaką nam udostępniono, to wciąż wersja testowa. Nie jest jeszcze nawet znana ostateczna data premiery - wszystko zależy od postępu końcowych prac deweloperskich.

fot. Dziennik Internautów - Śledzik - strona główna

Każdy wpis może być komentowany i maksymalna długość komentarza również wynosi 250 znaków. Istnieje możliwość "ogwiazdkowania" wpisów. Można zobaczyć, jakie wpisy "ogwiazdkowali" ostatnio znajomi lub inni użytkownicy.

fot. Dziennik Internautów - Śledzik - informacje na temat ogwiazdkowanego wpisu

Na zrzucie (po lewej) strony głównej widać linki do funkcji, których znaczenia łatwo się domyślić (Twoi znajomi, Śledzę, Śledzą Ciebie).

fot. Dziennik Internautów - Przykładowy profil użytkownika w Śledziku

Śledzik nie wydaje się produktem dobrym dla mikroblogowych weteranów, którzy mają już swoje ulubione platformy, przyzwyczajenia i rozbudowane listy obserwowanych i obserwujących. Żeby ich przekonać do przejścia, trzeba by dać im nie tylko świetną usługę, ale również możliwość szybkiego importu wszelkich niezbędnych danych z konkurencyjnych platform.

fot. Dziennik Internautów - Śledzik - osoby, które Cię śledzą