Opóźnia się oferta publiczna Skype'a - największej firmy oferującej rozmowy VoIP. Powodem mogą być negocjacje prowadzone z dwoma firmami - Facebookiem i Google'em - odnośnie potencjalnej współpracy.
reklama
Skype powinien, zgodnie z planem, stać się spółką giełdową w drugiej połowie 2011 roku. Z operacji tej miałby pozyskać około miliarda dolarów. Wygląda jednak na to, że wejście na giełdę nie jest przesądzone. Agencja Reuters, powołując się na swoje źródła, informuje o rozmowach, jakie mają mieć miejsce odnośnie przejęcia Skype'a lub też zawiązania partnerstwa. Głównymi bohaterami, oprócz operatora, są Google i Facebook.
Rozmowy między Facebookiem a Skype'em odnośnie jego przejęcia miały się toczyć w tajemnicy w Luksemburgu. Inne źródło twierdzi, że jednocześnie trwają także negocjacje z Google'em na temat utworzenia spółki joint venture. Wartość telekomu w wyniku jednej z tych transakcji miałaby zostać określona poziomie 3-4 miliardów dolarów.
Zarówno Google, jak i Facebook mogłyby sporo zyskać na umowie ze Skype'em. Wydaje się jednak, że więcej zyskać mógłby serwis społecznościowy. Zapewne spore grono z 600 milionów jego użytkowników posiada także konta na Skypie. A tych jest około 560 milionów, z czego 124 miliony miesięcznie dzwoni. Obie firmy mają więc ogromny zasięg, a co za tym idzie potencjał. Problemem luksemburskiej firmy jest jednak fakt, że zaledwie 6 procent jego użytkowników płaci za rozmowy - przypomina The Guardian.
Firma powinna się pospieszyć z wejściem na giełdę, ponieważ nie jest jedyną z branży IT, która się tam wybiera. Im więcej firm będzie chciało w tym samym czasie upublicznić swoje udziały, tym mniejsza jest szansa na uzyskanie dobrej ceny. Z największym napięciem oczekiwana jest jednak oferta publiczna Facebooka.
Wczoraj na giełdzie papierów wartościowych w Nowym Jorku debiutowała firma Renren Inc., największy w Chinach gracz na rynku społecznościowym. Zebrała ona od inwestorów 743 miliony dolarów, a jej kurs wzrósł o 57 procent. Wskazywać to może na duże zainteresowanie inwestorów tego typu firmami. Czas jednak ucieka.
Guardian zauważa, że bardziej prawdopodobną opcją jest stworzenie spółki joint venture. Wynika to z faktu, że Skype już ma w tym zakresie doświadczenie. Jego komunikator dostępny jest już m.in. w telewizorach LG, Panasonic oraz Samsung.
Skype zapewne nie ma nic przeciwko tego typu spekulacjom. Zainteresowanie ze strony dużych graczy może poprawić wizerunek firmy, co korzystnie wpłynęłoby na jej wycenę. A ostateczna decyzja i tak zapadnie w Luksemburgu. Niezależnie od nacisków.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|