Uwaga użytkownika internetu to jeden z zasobów, który jest coraz trudniej dostępny. Z rytmu wybijają nas powiadomienia z Facebooka, Twittera, nowy email i wiele innych. Efektem tego jest coraz bardziej rozdrobnione skupienie. Dlatego coraz ważniejsze jest nie to, jakie treści chcesz przekazać użytkownikowi, ale w jaki sposób. Stąd kwestie takie jak UX, dopasowanie strony do przyzwyczajeń odbiorców czy jasne, wyraźne CTA są coraz bardziej istotne. W tym artykule postaram Ci się pokazać, jak powinien być stworzony formularz zapisu do newslettera, tak by generował jak największą ilość leadów bądź rejestracji.
reklama
Jeśli słyszałeś złote rady o tym, że najlepiej konwertuje formularz na górze strony, po prawej stronie, w stopce (niepotrzebne skreślić) - postaraj się na chwilę o tym zapomnieć. Dlaczego? Ponieważ w przypadku umieszczenia formularza zapisu nie ma idealnego rozwiązania - wiele zależy od rodzaju Twojego biznesu i celu, jaki ma dana strona spełnić.
W przypadku e-sklepów, których głównym celem jest zachęcić do zrobienia zakupów, formularz zapisu znajdujący się w głównym miejscu strony tak naprawdę odciąga uwagę klienta.
Równie dobrym rozwiązaniem jest dodanie formularza zapisu na dole strony, tak jak zrobił to sklep Polska Róża.
Podobną taktykę przyjęła firma answear.com, która umieszcza wyraźną zachętę do zapisu do newslettera na dole strony, a jest nią 50 zł na zakupy, za zapis do newslettera.
Dobrze jest też przenieść użytkowników na bloga firmy, który angażując odbiorców w treści, będzie zachęcać do sięgania po nie również przez maila.
Formularz zapisu, który znajduje się na środku strony dobrze sprawdzi się m.in. w przypadku magazynów online, blogów itp.
Zobacz w jaki sposób formularz zapisu przygotował HubSpot. Znajduje się on po prawej stronie i wygląda jak jedno z okien, w których są zajawki artykułów.
Za takim układem dodatkowo przemawia fakt, iż w krajach kultury zachodniej czytamy od lewej do prawej, co skutkuje tym, że podobnie przeglądamy strony internetowe, a nasze oczy poruszają się nakreślając kształt litery F. Ilustruje to mapa cieplna obrazująca miejsca na stronie internetowej, na które najczęściej pada wzrok. Im więcej czerwieni, tym częściej i dłużej wzrok utrzymuje się w danym miejscu. Zwróć uwagę, że prawa górna część strony jest wyraźnie zaznaczona na czerwono.
Mapy ciepła z badań eyetrackingowych stron internetowych: www.nngroup.com
Jeśli chcesz, by Twój formularz zbierał możliwie jak największą ilość leadów, umieć go na górze strony. Jak pokazują badania treści, które znajdują się ponad linią załamana są czytane o 102% częściej . Czym jest linia załamania? To najdalszy punkt strony www, który jest możliwy do wyświetlenia, bez jej przewijania. Chcesz dowiedzieć się, gdzie występuje ona w przypadku Twojej strony i na różnych ekranach? Skorzystaj z narzędzia: Where is the Fold.
Zobacz przykłady użycia formularzy na górze strony. W takim miejscu umieścił je m.in. portal Backlinco.
Firma Prowly wykorzystuje to, jak Internauci poszukują informacji na stronie. Formularz zapisu umieścili w górnym pasku menu, gdzie znajdują się poszczególne sekcje, takie jak “o nas”, “kontakt” “współpraca” itp.
Skuteczny formularz zapisu do newslettera powinien również przekonać odbiorcę, że naprawdę warto pozostawić swoje dane.
Twój przyszły subskrybent oczekuje, że odpowiesz na jego potrzeby. Zatem zanim zachęcisz do zapisu do newslettera, zastanów się, co chcesz w nim wysyłać i jakie copy warto przygotować. Zrób to tak, by ludzie faktycznie zostali zachęceni do podzielenie się swoim najbardziej prywatnym miejscem w sieci, jakim jest skrzynka pocztowa.
Tekst na formularzu zapisu powinien być:
- treściwy, czyli nie za długi, ale też nie za krótki,
- wskazujący na korzyść, jaką otrzyma osoba zapisująca się do newslettera,
- z wyraźnym CTA takim jak: “zapisz się”, “odbierz bonus” itd.
A propos bonusu. Najlepiej jeśli w zamian za zapis do newslettera dodasz korzyść w postaci np. dostępu do wartościowego PDF, raportu itp. Stwórz coś, po co chętnie sięgnie Twoja grupa docelowa.
Aby skusić kogoś do zapisu do newslettera spraw, by formularz zapisu był przejrzysty. Nie może to być krzycząca grafika, która nijak nie pasuje do aspektów wizualnych strony.
Dobrze jeśli formularz będzie klarowny i od razu mówił, jaki jest jego cel, tak by odbiorca dokładnie wiedział co ma zrobić, gdzie uzupełnić swoje dane i co otrzyma w zamian.
Poniżej przykład, jak wygląda zapis do newslettera na stronie Sprawnego Marketingu. Znajdziesz tam dokładnie napisane wyjaśnienie, co takiego otrzymają odbiorcy w zamian za podzielenie się adresem email i imieniem. Formularz jest wyraźny i zajmuje sporą część strony, zatem trudno go przegapić. Jednocześnie jest utrzymany w tej samej kolorystyce i stylistyce, jaką prawny Marketing ma w swojej komunikacji.
Jednym z aspektów wizualnych dobrego formularza zapisu jest wykorzystanie wyraźnego guzika CTA (call to action). Powinien on wyróżniać się na tle strony oraz wskazywać na konkretną akcję do wykonania np. “zapisuję się”, czy “odbieram zniżkę”.
Zobacz case study ze strony converisonxl.com, gdzie badania, które CTA lepiej konwertuje. Nie trudno zgadnąć, który guzik lepiej zadziałał :)
Mimo że posiadanie większej ilości danych na temat swoich odbiorców znacząco wpływa na skuteczność działań marketingowych - uważaj, gdyż nie warto na początku wymagać ich za dużo. Nowych subskrybentów poproś tylko o podanie adresu email oraz imienia. Tak niewielka ilość danych już pozwala Ci na segmentację bazy przez płeć oraz personalizację przez imię, co w efekcie wpływa na wyższy Open Rate nawet o 126% (dane FreshMail).
Spójrz na wykres przedstawiający zależność pomiędzy ilością pól formularza zapisu a konwersją. Jak widać, najwyższą skuteczność dają te, które zbierają 1-2 rodzaje danych.
Jednak co w przypadku ostatniego pola, które wskazuje, że za wypełnienie 10 pól formularza konwersja jest na poziomie 14,69%? W tym przypadku chodzi o taką przynętę, za którą warto podać aż tyle danych i najczęściej wykorzystywany jest w branży B2B. Powinien to być np. wyspecjalizowany raport, który jest unikalną treścią, niedostępną nigdzie indziej.
17 pól zapisu do newslettera - dokładnie tyle wymaga jedna z firm, w zamian za zapis do ich bazy. Jak widać, wszystkie informacje są oznaczone gwiazdką i są obowiązkowe. Tak wysoki próg wejścia skutecznie zniechęca użytkowników do zapisów.
Sam statyczny formularz zapisu może nie wystarczyć, by skutecznie zachęcić odbiorców do zapisu na Twoją listę.
Świetnie pokazuje to przykład Artura
Jabłońskiego, który wygenerował 100 procentowy wzrost zapisów, dzięki
zastosowaniu popupu.
“W ciągu 21 dni pozyskałem blisko 400 nowych odbiorców moich treści. Dla porównania, bez popupu w 3 tygodnie mogłem liczyć na około 30-40 nowych subskrybentów.”
Korzystaj z możliwości, jakie dają Ci różnego rodzaju wtyczki takie jak np. SumoMe, HelloBar, Popup Manager, Layered Popups i wiele innych. Chcesz dowiedzieć się więcej? Zajrzyj do tego artykułu gdzie porównano działania kilku z nich.
Dobrze się zastanów, na jakich stronach umieścić popup. Oto przykład firmy, która dodała popup na podstronie, gdzie użytkownik ma możliwość wypisu z newslettera.
Autor: Renata Gajoch-Bielecka, Content Designer we Freshmail
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*