Europejscy konsumenci są coraz bardziej świadomi powszechnego stosowania sztucznej inteligencji, ale ostrożnie wybierają obszary, gdzie dopuszczają jej użycie. Ponad 70% konsumentów oddałoby Si pieczę nad zdrowiem bliskich, ale już tylko 7% powierzyłoby jej zarządzanie finansami.
reklama
Badanie VMware przeprowadzone zostało na grupie ponad 5000 konsumentów z Wlk. Brytanii (2000), Francji (1000) i Niemiec (2000). Firma sprawdziła stosunek Europejczyków do Internetu Rzeczy, sztucznej inteligencji i technologii blockchain. Wyniki pokazały, że większość z ankietowanych postrzega nowe technologie jako szansę na poprawę jakości opieki medycznej.
71% osób przyznało, że czułoby się pewniej, gdyby monitoring stanu zdrowia ich bliskich przekazany został w ręce inteligentnych technologii. Najbardziej entuzjastycznie do nowych technologii podchodzą jednak seniorzy. 74 proc. ankietowanych w wieku 55+ jest przekonanych, że o zdrowie ich bliskich oraz ich samych nie mogę już dbać tylko i wyłącznie ludzie. Szczególnie gdy istnieje szansa, że diagnoza medyczna postawiona przez SI będzie dokładniejsza.
Badania VMware pokazały ponadto, że niemal połowa ankietowanych (47%) jest gotowa poświęcić swoje prywatne dane w imię lepszej diagnozy lekarskiej. Konsumenci czuliby się dobrze, gdyby lekarz miał nieograniczony dostęp do informacji na temat naszych codziennych nawyków związanych z piciem alkoholu, aktywnością fizyczną czy dietą. Oczywiście pod warunkiem, że dzięki temu mógłby lepiej określić stan zdrowia pacjenta. Co interesujące, w trosce o swoje zdrowie tylko 18% konsumentów dałoby SI dostęp do informacji na temat swoich zakupów żywnościowych w celu analizy, czy dana dieta jest prawidłowa, czy nie.
Nowe technologie niosą za sobą wiele korzyści, ale też budzą pewien niepokój i nad pewnymi sprawami chcemy zachować pełną kontrolę. Szczególnie jeśli chodzi o finanse osobiste.
Choć na świecie coraz więcej instytucji finansowych korzysta z różnych form sztucznej inteligencji, tylko 7% z nas powierzyłoby świadomie jej pieczę nad swoimi pieniędzmi, nawet gdyby wiązało się to z szybszą spłatą kredytu czy sprawniejszym pozyskaniem funduszy na wymarzony dom. O ile nie mamy obaw przed przekazaniem lekarzowi swoich prywatnych danych, o tyle już dostęp banków do tych informacji budzi powszechne obawy wśród 65% europejskich konsumentów. Nawet wtedy, gdy wiadomo, że dostęp do tych danych to szansa na poprawę jakości usług.
Mimo licznych korzyści, jakie nowe technologie mogą przynieść pod kątem analizy danych, wielu konsumentów w ich kontekście nieustannie obawia się o swoje bezpieczeństwo i prywatność. Około 58% europejskich konsumentów uważa wręcz, że firmy śledzą i podsłuchują swoich klientów za pomocą urządzeń mobilnych. Co ciekawe, tylko 12% Europejczyków udostępniłoby barmanom informacje o swoich ulubionych drinkach i napojach, by podnieść poziom i szybkość obsługi.
Badania VMare pokazały, że za ten technologiczny niepokój odpowiada przede wszystkim brak edukacji. Co drugi konsument w Europie przyznaje, że nie rozumie do końca, jak działają i co dla niego oznaczają nowe technologie. Jednocześnie 53% ankietowanych w badaniu VMware konsumentów chce zrozumieć, co tak naprawdę nowe technologie oznaczają dla ich normalnej, codziennej aktywności w pracy czy w życiu prywatnym. Ich zdaniem, obowiązek edukacji spoczywa na instytucjach państwowych oraz przedsiębiorstwach.
Obie strony muszą jednocześnie ze sobą współpracować i tworzyć dobre warunki do rozwoju innowacyjności. Można to jednak osiągnąć jedynie dzięki edukacji i budowanie odpowiednich cyfrowych kompetencji i fundamentów, które tworzą współczesne środowiska technologiczne. Tylko wtedy Polska stworzy swoją własną Dolinę Krzemową, a wiele przełomowych technologii wyjdzie z laboratoriów.
Autor: Joe Baguley, wiceprezes i dyrektor generalny ds. technologii w VMware
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Nowe zagrożenie serwerów Linkusa i spadek Polski w rankingu bezpieczeństwa