Na szczycie kwietniowego rankingu przygotowanego przez laboratoria antywirusowe firmy ESET, podobnie jak w ubiegłych miesiącach, znalazł się robak internetowy Conficker. Tuż za nim uplasowała się rodzina zagrożeń infekujących pliki automatycznego startu nośników. Do pierwszej dziesiątki załapał się też Sality, który po kilku latach uśpienia ponownie przypuścił atak na użytkowników sieci.
Po przedostaniu się do komputera szkodnik przeszukuje lokalne i sieciowe dyski, biorąc za cel pliki z rozszerzeniami EXE oraz SCR. Gdy takowe znajdzie, infekuje je, dopisując do każdego swój złośliwy kod. Dodatkowo Sality identyfikuje i usuwa pliki z rozszerzeniami VDB oraz AVC. Dodaje też do rejestru wpis, dzięki któremu będzie uruchamiać się każdorazowo przy starcie systemu Windows, dezaktywując procesy powiązane z programami zabezpieczającymi.
Jednym z zauważalnych objawów infekcji może być malejąca ilość wolnego miejsca na dysku twardym i spowolnienie pracy komputera. Wszystko z powodu przyrostu wagi zainfekowanych tym zagrożeniem plików. Niestety leczenie nie zawsze jest proste, niekiedy jedynym ratunkiem może okazać się sformatowanie dysku.
Wśród miejsc, w których Sality ukrywa się najczęściej, specjaliści z laboratoriów antywirusowych ESET wymieniają nośniki wymienne, załączniki poczty elektronicznej, witryny internetowe o wątpliwej reputacji oraz pliki udostępniane za pośrednictwem P2P. Ci sami specjaliści pytani o skuteczny sposób ochrony przed tym szkodnikiem przypominają podstawowe zasady bezpieczeństwa:
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|