Ponad 4,5% udziału na rynku przeglądarek zyskał Firefox 3.5. Program ten potrzebował na to zaledwie miesiąca od daty premiery. Na czele pozostaje "niezniszczalny" IE 6.0 - wynika z danych firmy Net Applications. Na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy wyraźnie widać jednak spadek popularności IE oraz wzrost popularności trzech głównych konkurentów: Firefoksa, Safari oraz Chrome.
reklama
Najnowszy raport Net Market Share na temat preferencji internautów co do używanych przeglądarek pokazuje, że w lipcu 2009 roku wciąż najpopularniejszą przeglądarką był technologicznie przestarzały program Internet Explorer 6.0 firmy Microsoft. Korzysta z niego ponad 27% użytkowników internetu, jednak z miesiąca na miesiąc udział IE6 w rynku przeglądarek spada o 1-2 punkty procentowe.
Co ciekawe, szybciej spada natomiast liczba użytkowników przeglądarki Internet Explorer 7.0. Od sierpnia 2008 roku program ten stracił 11,69% udziału w rynku - do poziomu 23,09% w lipcu br., podczas gdy IE6 w tym samym okresie stracił 11,58% udziału. W tym samym czasie najnowszy produkt Microsoftu - Internet Explorer 8.0 zyskał 12% udziału w rynku, osiągając w lipcu 2009 roku 12,46%.
Jak widać, ostatnia z przeglądarek Microsoftu nie odrobiła łącznej straty IE6 i IE7, która w ciągu ostatnich 12 miesięcy wyniosła 23,27% udziału w rynku przeglądarek. W sumie wszystkie przeglądarki z grupy Internet Explorer straciły w tym czasie 6,5% udziału w rynku. Mimo to Microsoft w dalszym ciągu rządzi na światowym rynku przeglądarek. Wszystkie programy z grupy Internet Explorer posiadały w lipcu 2009 roku łączny udział na poziomie 67,68% - wynika z danych firmy Net Applications.
Drugie miejsce na światowym rynku zajmuje grupa przeglądarek Firefox z udziałem 22,47% w lipcu br. Co ciekawe, najnowsza z wersji w tej grupie - Firefox 3.5 - która ukazała się miesiąc temu, zyskała sobie już ponad 4,5% udziału na rynku. Należy zauważyć, że stało się to głównie dzięki migracji użytkowników Firefoksa 3.0, którego liczba sympatyków spadła o około 4% na przestrzeni ostatniego miesiąca, do poziomu 16%.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy udział przeglądarek z grupy Firefox wzrósł o 3,4%. Jak zatem widać, program ten nie wypełnił całkowicie luki po grupie IE, która straciła w tym czasie 6,5%. Zrobiły to natomiast Safari firmy Apple i Chrome firmy Google. Pierwsza z nich zyskała w ciągu ostatnich 12 miesięcy 1,25% udziału w rynku, osiągając w lipcu br. poziom 4,07%, a Chrome zyskało w tym czasie 1,49%, dochodząc do poziomu 2,59% udziału w rynku przeglądarek.
Do przeglądarek, których udział w rynku spadł w ciągu ostatnich 12 miesięcy, należy Opera. Straciła ona niewiele, bo zaledwie 0,04% udziału, ale jej obecność na komputerach użytkowników internetu jest znikoma - w lipcu br. wynosiła 1,97% i cały czas przez ostatnie 12 miesięcy oscylowała wokół 2%.
Na przykładzie Chrome i Safari, za którymi stoją firmy posiadające popularne produkty i usługi, oraz Opery, która nie ma takiego wsparcia, wyraźnie widać, jak tzw. "mocne plecy" mogą pomóc w pozyskiwaniu udziału w rynku. Ewenementem jest tutaj oczywiście Firefox - jednak ta przeglądarka ma potężne wsparcie społeczności internautów, które zaskarbiła sobie dzięki polityce otwartości, dbałości o bezpieczeństwo oraz zaangażowaniu deweloperów w stworzenie masy pożytecznych darmowych rozszerzeń i dodatków.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|