Związek Producentów Audio-Video (ZPAV) poinformował, że nasz cyfrowy rynek sprzedaży muzyki zamknął pierwszy kwartał 2013 roku kwotą ponad 7,2 mln zł, co oznacza ponad 53% wzrost w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego.

Co więcej, wzrost odnotowały wszystkie formy sprzedaży cyfrowej. Aż o 92%, do kwoty ponad 2 mln 840 tys. wzrósł dochód z serwisów strumieniowych oraz serwisów wspieranych reklamami, do których zalicza się m.in. Deezera, WiMP, Spotify, Muzo, ale także YouTube.

Tabela poniżej prezentuje różnice między I kwartałem 2013 i 2012 roku, z uwzględnieniem różnych źródeł przychodów.

ZPAV przedstawił również listę najlepiej sprzedających się piosenek. Wypromowany dzięki internetowi Gangnam Style wciąż jest na prowadzeniu. Najlepiej sprzedający się cyfrowo polski utwór to W stronę słońca Eweliny Lisowskiej, który znalazł się na czwartym miejscu zestawienia.

Wzrost polskiego rynku muzyki cyfrowej jest o tyle istotny, że uczy artystów i wydawców jednej istotnej rzeczy. Internet nie jest tylko "miejscem, w którym się kradnie". W internecie można zarabiać, ale najpierw trzeba stworzyć odpowiednie usługi. Wystarczyło, że przemysł muzyczny przestał hamować ich rozwój.

W innych krajach przychody z muzyki online mogą nie tylko być imponujące, ale mogą nawet przebijać inne, bardziej tradycyjne źródła przychodów. Przykładowo w Wielkiej Brytanii organizacja PRS Music potwierdziła, że w roku 2012 przychody z rynku online wyniosły 51,7 mln funtów i były wyższe niż przychody z emisji radiowych oraz przychody z pubów i klubów.

Czytaj także: Przychody z muzyki online przewyższają przychody z radia