Autonomiczne pojazdy kojarzą się z Google, ale jest to trend interesujący wiele firm, z producentami aut na czele. Każdy prowadzi badania na swój sposób. Podczas gdy Google chce testować małe autka do nieśpiesznego ruchu miejskiego, firma Audi prowadzi testy szybkiej jazdy na torach wyścigowych.

W ubiegłym roku Audi pokazała autonomiczny samochód RS 7 "Bobby", który na niemieckim torze Hockenheimring jeździł z prędkością do 240 km/h. Nowsza generacja tego auta nosi imię "Robby" i była testowana na torze Sonoma Raceway. Pokonanie okrążenia toru o długości ponad 4 km zajęło zaledwie 2 minuty i jedną sekundę. To czas lepszy niż osiągany przez wyścigowych kierowców. 

Oto Robby:

źródło zdjęć - Audi

Szybka jazda po torze wymaga dużej precyzji i niezawodności, ale przedstawia całkiem inne problemy niż jazda w mieście. Firma Audi przypomina, że od początku 2015 roku autonomiczny Audi A7 "Jack" jechał po publicznych drogach z Doliny Krzemowej do Las Vegas. Ten samochód jeździł również po niemieckich autostradach oraz w ruchu ulicznym Szanghaju. 

Audi podobnie jak Google wierzy w to, że technologie autonomiczne mogą zrewolucjonizować efektywność i bezpieczeństwo motoryzacji. Według Audi kierowca nie musi całkowicie rezygnować z prowadzenia. Może skorzystać z technologii autonomicznych w czasie parkowania lub w sytuacjach szczególnie męczących. 

Warto też pamiętać o innych ciekawych pomysłach na autonomiczne pojazdy, takich jak autonomiczny samochód terenowy, samoparkujące auta elektryczne lub samochodowy autopilot.