Roboty, które zastąpią ludzi podczas inspekcji w rafineriach, mogą pozwolić na oszczędności. Zostaną zbudowane w ramach projektu PETROBOT, w którym uczestniczy Komisja Europejska oraz dziesięć europejskich firm z Shellem na czele.
reklama
Komisja Europejska poinformowała dziś o rozpoczęciu realizacji projektu PETROBOT. Jego budżet wyniesie 6,2 mln euro, a UE dołożyła do tego 3,7 mln euro. Chodzi o stworzenie robotów do inspekcji zbiorników ciśnieniowych i magazynowych wykorzystywanych w przemyśle naftowym, gazowym i petrochemicznym.
Umowę w sprawie projektu PETROBOT podpiszą przedstawiciele Komisji Europejskiej i firmy Shell w obecności pozostałych członków konsorcjum. Odbędzie się to w ośrodku technologicznym Shella w Amsterdamie.
Obecnie w rafineriach proces kontroli jest dość kłopotliwy. Trzeba odciąć zbiorniki od funkcjonujących części zakładu, dokładnie je oczyścić, czasem wybudować rusztowania. Potem jest trwająca do kilku godzin kontrola i ponownie trzeba przygotować zbiornik do eksploatacji.
Roboty mogą rozwiązać ten problem, kontrolując ściany i dno zbiornika przy użyciu specjalnych narzędzi. Oczywiście trzeba opracować nowe techniki kontroli, przy czym kontrola zbiorników magazynowych mogłaby następować, nawet gdy zbiornik jest w eksploatacji i zawiera np. benzynę. To oznacza możliwe oszczędności, ale także okazję do rozwinięcia usług nowego typu.
Projekt PETROBOT ma objąć dostawców rozwiązań z zakresu robotyki, firmy przeprowadzające inspekcje oraz użytkowników końcowych.
Roboty zostaną przetestowane w instalacjach znajdujących się na terenie zakładów firm należących do konsorcjum. Potem trzeba będzie wyprodukować w dużych ilościach same roboty oraz narzędzia do kontroli, a także udostępnić usługi inspekcji za pośrednictwem robotów. To będzie ciekawy sprawdzian możliwości UE w zakresie stymulowania rozwoju robotyki.
Czytaj także: Robotyczny wąż ułatwi akcje ratownicze? Wpełznie niemal wszędzie
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Patentowanie programów nie będzie możliwe w Nowej Zelandii. A co z Polską?
|
|
|
|
|
|