Bawa była przedstawicielką RIM w wielu kluczowych dla firmy sporach patentowych, a także pomagała w tworzeniu umów partnerskich - czytamy na stronie kanadyjskiego koncernu. Jak zauważa Reuters, odejścia szefów producenta smartfonów to efekt nieskutecznej, jak do tej pory, restrukturyzacji (zob. RIM's top lawyer joins parade of resignations).

Czytaj także: Amerykanie niechętni mobilnym płatnościom

Zaledwie kilka dni temu o odejściu z RIM poinformował również Patrick Spence, który przez 14 lat był szefem sprzedaży globalnej w kanadyjskiej spółce. Według nieoficjalnych informacji, zdecydował się na rezygnację po tym, jak nie udało mu się awansować na stanowisko dyrektora ds. operacyjnych, którym został niedawno Kristian Tear.

Warto zauważyć, że RIM przygotowuje się również do zwolnień na niższym szczeblu. Pracę w związku z restrukturyzacją straci co najmniej kilka tysięcy osób - informowała firma już w ubiegłym roku. Łączna cena akcji koncernu tylko w ciągu ostatnich 12 miesięcy spadła o ponad 75%, jeszcze mocniej dystansując kanadyjską spółkę od liderów rynku mobilnego.

Pomimo zmian personalnych na kluczowych stanowiskach w RIM, koncern zapewnia, że ma sposób na powrót do zyskowności. Pomóc w tym mają nowoczesne smartfony, wyposażone w nową wersję platformy BlackBerry 10. Niedawno prototypowe urządzenia tego typu zaprezentowano deweloperom, których zachęcano do przygotowywania aplikacji z myślą o ekosystemie Research In Motion.

Czytaj także: IDC: Samsung liderem rynku smartfonów