Po zmianie ustroju oraz systemu gospodarczego i wprowadzeniu reguł gospodarki rynkowej, zmiany własnościowe w Polsce były nieuchronne i pożądane. Dotychczasowy system opierał się bowiem na monopolu własności państwowej. Po poprzednim systemie pozostał znaczny majątek w dziedzinie przemysłu, stworzony wysiłkiem całego narodu. Dlatego na początku transformacji należało wypracować długofalową strategię przekształceń własnościowych podmiotów składających się na ten majątek. Jej celem wiodącym powinno być osiągnięcie jak największej efektywności i rentowności przekształcanych przedsiębiorstw i firm. Taka kompleksowa strategia nie została jednak opracowana.
reklama
Zachodzące w ostatnich dekadach procesy dezindustrializacji były zaś obserwowane głównie w krajach wysoko rozwiniętych. Jednym z powodów tego zjawiska były intensywne przepływy bezpośrednich inwestycji zagranicznych początkowo głównie między krajami rozwiniętymi, a od lat 90. ubiegłego stulecia – również między krajami rozwiniętymi i rozwijającymi się. Co więcej, zmiany społeczno-gospodarcze związanie między innymi z rozwojem technologii teleinformatycznych (ICT) oraz Internetu spowodowały, że coraz większe znaczenie w tworzeniu PKB wielu krajów i w handlu międzynarodowym zaczęły odgrywać usługi – początkowo tradycyjne (transportowe i turystyczne), a wraz z upływem czasu – biznesowe oraz zawiązane z globalnymi przepływami wiedzy i informacji.
Na fundamentalne zmiany, które dokonały się w sektorze przemysłu, miało wpływ wiele czynników. Do najważniejszych z nich można zaliczyć: zmianę paradygmatu rozwoju, procesy globalizacji i deregulacji oraz wzrost znaczenia wielkich korporacji ponadnarodowych. Kolejnym powodem spadku znaczenia przemysłu było to, że wraz ze wzrostem płac w wysoko rozwiniętych krajach miał miejsce dynamiczny proces outsoursingu, który najogólniej rzecz biorąc polegał na przesuwaniu bardziej pracochłonnych aktywności do krajów o niskich płacach. Proces ten demonstruje tzw. krzywa uśmiechu (smiling curve), obrazująca przebieg podziału pracy w łańcuchach wartości (w branżach IT). W myśl tej koncepcji, najbardziej dochodowy jest pomysł, marketing, serwis, dystrybucja, najmniej produkcja, która z tego względu jest „wypychana” do krajów o niższych kosztach produkcji (to ogniwo łańcucha wartości znajduje się na dole uśmiechających się ust).
Podział pracy w łańcuchach wartości. Krzywa uśmiechu
Źródło: Y. Gong, Global Operations Strategy, Springer, Heidelberg–New York–Dodrecht–London 2013.
Wraz z narastającym kryzysem globalnym oraz jego negatywnymi skutkami, zwłaszcza dla krajów wysoko rozwiniętych, coraz częściej zaczęły pojawiać się opinie o konieczności reindustrializacji ich gospodarek. Takie postulaty znajdowały uzasadnienie w pokryzysowej, znacznie lepszej sytuacji ekonomicznej krajów, w których udział przemysłu w PKB i zatrudnieniu był relatywnie wysoki w porównaniu z krajami, w których bardzo duże znaczenie odgrywały usługi. W związku z tym wydaje się oczywiste, że restrukturyzacja przemysłu musi polegać na odchodzeniu od tradycyjnych gałęzi (o dużym zapotrzebowaniu na kapitał, surowce, energię i pracę prostą) do nowoczesnych gałęzi, opartych na wiedzy naukowo-technicznej i wysoko rozwiniętym kapitale ludzkim (tzw. gałęzi intelektualnie i technologicznie intensywnych). Obecnie gospodarki, które utrzymały odpowiednie proporcje między rozwojem sektora przemysłowego a pozostałymi sektorami produkcji, okazały się bardziej odporne na kryzys, więcej inwestycją w badania i rozwój, a ich produktywność jest większa.
Idea reindustrializacji bazuje na założeniu, że przemysł musi rozwijać się w oparciu o model zasobooszczędny, w którym znaczenie ma nie tylko rachunek gospodarczy, ale także środowiskowy i społeczny. Wzrost gospodarczy przy jednoczesnym ograniczeniu eksploatacji środowiska jest możliwy jedynie poprzez zwiększenie wydajności procesów przetwórstwa, co z kolei wymaga zastosowania nowych technologii.
Szanse na budowę przewagi konkurencyjnej lokalnych gospodarek krajów rozwiniętych w globalnym łańcuchu wartości upatruje się w orientacji na przemysły elastyczne, specjalizujące się w produkcji nisko- i średnioskalowej. Dla ich funkcjonowania kluczową sprawą są takie czynniki, jak odpowiednia infrastruktura oraz łatwy i szybki dostęp do rynków zbytu. Dla działalności w takim reżimie produkcyjnym ważnym czynnikiem jest odpowiednio zinstytucjonalizowane otoczenie biznesu, obejmujące usługi finansowe i outsourcingowe oraz zaplecze technologiczne. Reorientacja tworząca „nowy ład przemysłowy” dotyczy zarówno przeobrażeń struktury branżowej, jak i struktury wielkości przedsiębiorstw – wzrostu liczby przedsiębiorstw małych i średnich.
Kategorię reindustrializacji odczytywać można literalnie jako odtwarzanie funkcji przemysłu w strukturze działalności gospodarczej. Taką perspektywę przyjmuje na przykład polityka Komisji Europejskiej, która za cel strategiczny dla UE uznała dążenie do zwiększenia udziału przemysłu w PKB z obecnych ok. 16 do 20% w roku 2020. Reindustrializacja nie jest i nie ma być tylko prostym „odwróceniem” procesów dezindustrializacji. Zakłada także zmianę struktury gałęziowo-branżowej przemysłu: odejście od tradycyjnych przemysłów surowcowych na rzecz nowoczesnych przemysłów tzw. gospodarki opartej na wiedzy, związanych przede wszystkim z zastosowaniem i produkcją średniowysokich i wysokich technologii.
W dokumencie strategicznym Europa 2020 do sektora tego odnoszą się dwie flagowe inicjatywy:
W Komunikacie 582/2012 Komisji do Parlamentu Europejskiego, Rady, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno‑Społecznego Regionów „Silniejszy przemysł europejski na rzecz wzrostu i ożywienia gospodarczego” wskazano, że „Europa musi przywrócić swemu przemysłowi należną rolę w XXI wieku. (...) Aby to osiągnąć, potrzebna jest całościowa wizja, skupiająca się na inwestycjach i innowacjach, ale także zakładająca zmobilizowanie wszystkich środków dostępnych na poziomie UE, a mianowicie jednolitego rynku, polityki handlowej, polityki w zakresie MSP, konkurencji, środowiska i badań naukowych na rzecz konkurencyjności europejskich przedsiębiorstw” .Znaczenie reindustrailizacji jest podkreślane także w Polsce. W tym kontekście celem Ministerstwa Rozwoju w Polsce jest zapewnienie odpowiednich warunków dla powstawania innowacji oraz dla budowania w oparciu o nie konkurencyjności gospodarki.
Główne cele polityki przemysłowej zawarte w Strategii 2020
Źródło: K. Gawlikowska-Hueckel, Polityka przemysłowa i spójności wobec planów reindustrializacji Unii Europejskiej. Wnioski dla Polski, „Gospodarka Narodowa” nr 5/2014.
Zagadnienia związane z reindustrializacją znalazły się również w dokumencie „Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju” (zwanym Planem Morawieckiego) stanowiącym strategię zrównoważonego rozwoju gospodarczego. Jak napisano w tym dokumencie „Reindustrializacja w oparciu o polskie zasoby środowiskowe w znaczący sposób przyczyni się do wzmocnienia fundamentów polskiej gospodarki. Przemysł jest rdzeniem komercyjnych wydatków na B+R i naturalnym środowiskiem innowacji, także dla firm z sektora usługowego. Firmy przemysłowe posiadają unikalne zasoby i potencjały – architekturę organizacyjną, kulturę produkcyjną i etos menedżerski – które determinują zdolności techniczne, funkcjonalne i menedżerskie gospodarki narodowej. To przemysł tworzy złożone łańcuchy wartości i sieci kooperacji, zasadniczo przyczyniając się do wzrostu produktywności, powstawania innowacji i miejsc pracy wysokiej jakości. Znaczący procent zatrudnienia w usługach jest ściśle związany z przemysłem. Zdolność do wytwarzania złożonych dóbr rodzi możliwości dostarczania większej ilości usług. Pod wpływem doświadczeń kryzysu gospodarczego, reindustrializacja stała się jednym z priorytetów Komisji Europejskiej i wielu Państw Członkowskich UE. Obecnie szybkie zmiany technologiczne prowadzą do głębokich zmian gospodarczych, co stwarza szansę dla polskich firm na zajęcie znaczącej pozycji na globalnych rynkach”.
W tym kontekście w Plan Morawieckiego wskazuje na koncentrację zasobów na branżach, w których Polska może uzyskać przewagi konkurencyjne. Wymieniono tu: przemysł lotniczy, zbrojeniowy, samochodowy (części), stoczniowy, IT, przemysł chemiczny, meblarski oraz przetwórstwo spożywcze. Najważniejsze jest usprawnianie procesów kooperacyjnych, zdolności inwestycyjnych, tak aby była największa efektywność, jak najmniej strat, jak najwięcej korzyści. Służyć będzie temu wsparcie przez państwo badań, prowadzenie odpowiedniej polityki klimatycznej, energetycznej i zamówień publicznych. Podkreśla się także potrzebę ekspansji zagranicznej polskich przedsiębiorców nie tylko na rynki UE, gdzie eksportujemy 80% towarów i usług, ale do Chin i Stanów Zjednoczonych, które tworzą prawie 45% światowego PKB, a Polski eksport na te rynki to niecałe 5%.
Podkreślić należy, że reindustrializacja Polski nie może się udać bez tzw. Przemysłu 4.0. Nie możemy zaprzepaścić tej szansy, zwłaszcza, że czwarta rewolucja przemysłowa jest pierwszą, w której Polska może wziąć udział w pełnym wymiarze. Skuteczne tworzenie wysokiego dochodu narodowego umożliwia przede wszystkim oferowanie wysoko zaawansowanych technologicznie produktów i usług. Dzięki temu, że mają one najwyższą wartość dodaną, to można je oferować po możliwie wysokich marżach.
Autor: dr Łukasz Kryśkiewicz, pracownik Ministerstwa Cyfryzacji
Źródła:
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|