Weterani rocka wydadzą swoją nową płytę pt. Accelerate za dwa tygodnie, jednak już w przyszłym tygodniu będzie można jej w całości posłuchać za pośrednictwem serwisu iLike. Witryna ta znana jest ze swojej aplikacji dla Facebook. Fani będą więc mogli nie tylko odtworzyć utwory, ale również dołączyć je do swoich profili w serwisie społecznościowym.

W tym miejscu wielu Czytelników powie, że to nic wielkiego. Grupy Radiohead oraz Nine Inch Nails poszły o wiele dalej. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że zespół R. E. M. jest cały czas związany kontraktem na 10 mln USD z wytwórnią Warner Music. Menedżer grupy Bertis Downs powiedział serwisowi Ars Technica, że CEO Edgar Bronfman oraz cała reszta kierownictwa Warner Music wspiera nowy pomysł. Przełom jest ogromny. Jeszcze dwa lata temu z wypowiedzi Edgara Bronfmana wynikało, że podobne rzeczy nie wchodzą w grę.

R. E. M. chce zaistnieć w cyfrowym świecie nie tylko w taki sposób. Piosenki grupy pojawią się również w grach. Członkowie zespołu przyznają, że dostrzegli zmiany zachodzące w sposobie słuchania i dystrybucji muzyki. Pozostaje zagadką, czy R. E. M. zdecyduje się na odcięcie od wytwórni nagraniowych i rozpoczęcie sprzedaży na własną rękę przez internet.

Jeśli chodzi o wsparcie ze strony wytwórni nagraniowej, to raczej wątpliwe jest to, aby wynikało ono z postępowego myślenia. Można natomiast sądzić, że przedstawiciele wielkich wytwórni świetnie sobie radzą z liczeniem pieniędzy.

Grupa NIN, która udostępniła swój album w internecie za darmo i w wersji płatnej, zarobiła około 1,6 mln dolarów i zanotowała 800 tys. transakcji. Z kolei grupa Radiohead świetnie sprzedała swoją płytę CD pomimo tego, iż wcześniej album był dostępny w Sieci za dowolną opłatę. Trzeba przyznać, że to mocne argumenty za tym, aby dobrze się zastanowić nad zmianą modelu sprzedaży.