Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Czasami adresy poszukiwanych stron wpisuje się intuicyjnie - nazwa firmy - kropka - i końcówka typu .com lub .pl. Osoby, które szukały w ten sposób polskojęzycznej strony Opery jeszcze wczoraj mogły się nielicho zdziwić.

robot sprzątający

reklama


Swego czasu adres Opera.pl należał do jednej z polskich oper, jednak latem 2003 roku domena zmieniła właściciela. Nowy dysponent domeny początkowo przekierowywał osoby korzystającego z tego adresu na adres Opera.com. Choć adres nie należał do producenta znanej przeglądarki wspomniane przeadresowanie stało się na tyle popularne, iż niektóre gazety pisząc o programie podawały "polski" namiar.

Czasu trochę minęło, a tu nagle okazało się, iż adres wskazuje już zupełnie inną stronę, a mianowicie... serwis Mozilla Europe.

Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, iż cała sprawa jest żartem zwolenników Mozilli/Firefoksa. Tak jednak nie jest - za pomocą Whois można się dowiedzieć, iż domena została zarejestrowana przez Agencję Detektywistyczną Asvalia.

Jednocześnie Marek Stępień z zespołu AviaryPL (jedynej polskiej grupy oficjalnie afiliowanej przy Mozilla Europe) zapewnił, iż ani jego grupa, ani MozillaPL.org nie ma z owym przekierowaniem nic wspólnego.

Zapytaliśmy więc w Opera Software czy oni coś na ten temat wiedzą.

- Domena nie jest nasza. Jednak jej właściciel będzie musiał wyjaśnić dlaczego przekierowywał z niej na strony Mozilli wprowadzając wiele osób w błąd - powiedział nam OS PR Manager Eskil Sivertsen.

Teoretycznie sytuacja jakich w internecie wiele (starczy wspomnieć sławetną sprawę domeny microsoft.pl) i można by ją traktować chociażby w kryteriach humoru. W praktyce jednak prowadzić mogła do zatargów pomiędzy społecznościami Opery i przeglądarek opartych na silniku Gecko (Mozilla, FF itd.).

Redakcja Dziennika Internautów wysłała więc (dwukrotnie) do agencji Asvalia zapytanie czy ta posiada jakieś plany co do zagospodarowania domeny. Zapytanie trafiło też na adres, który swego czasu pojawił się na stronie opera.pl jako kontaktowy w sprawie rzeczonej domeny. Niestety - odpowiedzią było milczenie.

Tego samego dnia z właścicielem domeny kontaktował się również Marek Stępień, prosząc o nie kierowanie na strony Mozilli Europe i dodając, iż jego zdaniem jest to działanie na szkodę marki Mozilla. - Skontaktowałem się też z firmą AZ.pl, w której została zarejestrowana domena, przesyłając im kopię maila wysłanego pod adres e-mail właściciela domeny - mówi Stępień.

Również na jego listy nikt nie odpisał, jednakże kilka godzin później adres Opera.pl kierował już tylko na 127.0.0.1 czyli localhost.

Marek Stępień poinformował jednocześnie w swoim joggerze, iż zasugerował szefostwu MozEu, żeby serwer serwisu został skonfigurowany w ten sposób, aby www MozEu otwierały się tylko wtedy, gdy w nagłówku Host: jest właściwa (tj. znana) nazwa hosta. Zmiana ta jednak w chwili pisania tekstu jeszcze nie nastąpiła.

Tymczasem od czwartku 30 czerwca adres Opera.pl znów zmienił punkt docelowy - tym razem prowadząc do agencji Asvalia. Czy za tydzień znajdzie się następny punkt docelowy? Czas pokaże.

Co ciekawe, jeden z użytkowników polskiego forum Opery twierdzi, że sprawca zamieszania swego czasu próbował sprzedać za pośrednictwem aukcji internetowych domenę Netscape.pl. Obecnie Netscape.pl ma już nowego właściciela. I mimo że serwis nie jest czynny ("konto zablokowane") to trudno oprzeć się wrażeniu, że całość ma coś wspólnego z historią Opera.pl (np. wspólny rejestrator).

Przy okazji warto wspomnieć też o innej ciekawostce - zarejestrowana jest również domena Gecko.pl.

- Nie staraliśmy się o tę domenę, nie bylibyśmy w stanie zarejestrować wszystkich domen kojarzących się w jakiś sposób z Mozillą - odpowiada zapytany o to Marek Stępień.

- Słowo "gecko" [z ang. "gekon"] nie jest nazwą własną, tylko rzeczownikiem pospolitym i w chwili obecnej nie można powiedzieć, że gecko.pl narusza znak towarowy Gecko odnoszący się do silnika przeglądarki - mówi Stępień - Być może właściciel domeny planuje np. stronę internetową o gekonach, czego oczywiście nie można mu zabronić. W takiej sytuacji nie mielibyśmy żadnych podstaw podważać własności tej domeny.

Nawiasem mówiąc to dobrze, iż społeczności użytkowników alternatywnych przeglądarek potrafią sobie pomagać.

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij

Firewall. Szybki start