Adrian Nowak, Dziennik Internautów: O e-autostopie, czy tak zwanym carpoolingu, rozmawialiśmy już na początku roku. Ile osób zdecydowało się od tego czasu na "dokonanie umawianego przejazdu" z pomocą carpooling.pl?

Justyna Luty-Urbanek, Senior Product Manager carpooling.pl: Serwis carpooling.pl należy do grupy carpooling.com, największej internetowej platformy, która umożliwia umawianie się na wspólne przejazdy po całej Europie. W sumie wszystkie lokalne odsłony odwiedzane są miesięcznie przez prawie 4,5 mln użytkowników. Od naszej rozmowy w marcu br. liczba osób odwiedzających carpooling.pl wzrosła o 30%, przy czym porównując liczbę odwiedzin w październiku tego roku z październikiem roku ubiegłego, zanotowaliśmy 60-procentowy wzrost.

W czasach coraz droższych paliw wydaje się, że oszczędności są jednym z głównych czynników, które zachęcają do podróżowania w większych grupach. Zespół carpooling.pl podziela taką obserwację czy może wspólne przejazdy mają jeszcze jakieś inne, mniej oczywiste zalety?

fot. - Przegląd informacji o carpooling

Wspólna podróż oznacza też większą elastyczność: można poprosić kierowcę o dowiezienie do konkretnego miejsca na trasie, co w przypadku lotu samolotem czy podróży pociągiem jest niemożliwe. Dodatkowo, co szczególnie ważne w okresie świąt, w zasadzie nie ma rygorystycznych ograniczeń bagażu – jeżeli kierowca się zgodzi, można zabrać większą walizkę bez konieczności dopłaty.

Poza tym carpooling to sposób na zmniejszenie liczby pojazdów na drogach i tym samym ograniczenie emisji szkodliwych substancji i hałasu. Z naszych obliczeń wynika, iż użytkownicy wszystkich lokalnych odsłon carpooling.com w ciągu ostatnich 10 lat przyczynili się zmniejszenia emisji dwutlenku węgla do atmosfery aż o 630 tysięcy ton.

Na koniec warto wspomnieć także o zaletach towarzyskich: wspólny przejazd to okazja do zawarcia nowych znajomości i ciekawych rozmów.

Czytaj także: W rozmowie z carpooling.pl zgłębiamy tajniki taniego podróżowania

Podróżowanie z nieznajomymi zawsze będzie wiązać się z pewnym ryzykiem. Jak zamierzacie przekonać do siebie osoby, które obawiają się o bezpieczeństwo tego typu przejazdów?

Carpooling jest dużo bardziej bezpieczny niż tradycyjny autostop.

Dlaczego?

Pierwszy kontakt pasażera z potencjalnym kierowcą następuje jeszcze przed wyjazdem: mogą porozmawiać przez telefon, a w razie potrzeby nawet spotkać się wcześniej na tzw. neutralnym gruncie, np. w kawiarni, i dopiero wtedy zdecydować, czy chcą podróżować razem. Decydując się na przejazd, mamy numer telefonu kierowcy, możemy w serwisie obejrzeć jego profil, zobaczyć, ile i jakie otrzymał oceny od innych użytkowników, od kiedy jest zarejestrowany w carpooling.pl i czy aktywnie korzysta z portalu. Dodatkowo oferujemy tzw. przejazdy „kobiety dla kobiet”, dzięki którym panie mogą podróżować w damskim gronie. 

Polska wersja carpooling to tylko część międzynarodowej platformy działającej w kilku krajach. W Polsce sprzedajecie głównie reklamy i konta premium w witrynie. We wszystkich krajach powielony jest ten sam model biznesowy?

W Polsce umawianie się na wspólne przejazdy z nieznajomymi staje się coraz bardziej popularne, ale jeszcze wielu Polaków nie jest świadomych tej alternatywy dla innych sposobów podróżowania. Dlatego w przypadku polskiej odsłony stawiamy przede wszystkim na propagowanie idei carpoolingu i promocję serwisu. Obecnie wszystkie funkcje premium są w Polsce dostępne za darmo: użytkownik może uwierzytelnić swoje konto, wysyłając nam skan dowodu osobistego, dodawać własne miejsca spotkań czy zyskać pełny podgląd profili i przejazdów innych użytkowników – to dla użytkowników ogromna wygoda, ale także większe bezpieczeństwo.

Jakie jest obecnie główne źródło przychodów usługi?

Główne źródła finansowania pochodzą ze współpracy z dużymi firmami, takimi jak koleje niemieckie czy przewoźnicy autokarowi, oferujący za pośrednictwem naszej platformy bilety w promocyjnych cenach. Oprócz tego oferujemy także płatne rozwiązania powstające na zamówienie firm, które chciałyby wspomóc swoich pracowników w organizowaniu wspólnych dojazdów do pracy i zyskać w ten sposób wizerunek społecznie odpowiedzialnych, a także wymiernie zredukować koszty zapewnienia pracownikom wystarczającej liczby miejsc parkingowych.

Ile osób pracuje przy polskiej wersji carpooling, a jak to wygląda w przypadku innych wydań językowych?

Zespół carpooling.com liczy ponad 30 osób. Są to programiści, graficy, testerzy, specjaliści ds. PR czy social media. Poza tym przy każdej z odsłon pracują co najmniej 2 osoby, dla których język odsłony lokalnej jest językiem ojczystym. Jest to istotne dla promocji, która w przypadku każdego z 9 krajów wygląda inaczej i zależna jest od kultury, sposobu komunikacji czy specyfiki lokalnych mediów.

Zarobki generowane przez witrynę wystarczają już na opłacenie pracowników czy wciąż bazujecie na pieniądzach od inwestorów?

Grupa carpooling.com jest już firmą przynoszącą zyski. Serwis finansowany jest głównie ze sprzedaży powierzchni reklamowej i kont Premium oraz współpracy z firmami. Dzięki nawiązaniu współpracy z przewoźnikami kolejowymi czy autokarowymi jesteśmy w stanie wskazać naszym użytkownikom najtańszy i najbardziej dogodny sposób podróży do wielu europejskich miast. Poza tym ponad dwa lata temu pozyskaliśmy inwestora, który wspiera nas przede wszystkim w ekspansji na nowe rynki.

Co wymaga największych nakładów finansowych podczas rozwijania serwisu takiego, jak carpooling.pl?

Jakość, zapewnienie bezpieczeństwa danych i niezawodność serwisu kosztują. Musimy utrzymać serwery, ale przede wszystkim dbać o bezpieczne przechowywanie danych użytkowników i zapewnić ciągłość działania strony. To wszystko to praca informatyków, grafików, managerów.

Niedawno chwaliliście się również partnerami, takimi jak ADAC, Deutsche Bahn czy Berlin Linien Bus. Jak to wygląda w przypadku polskiego rynku i na czym polega rola współpracujących z wami firm?

Współpraca z partnerami, takimi jak Deutsche Bahn i Berlin Linien, nie ogranicza się jedynie do Niemiec. Na carpooling.pl użytkownicy znajdą oferty tanich przejazdów pociągiem czy autobusem np. z Warszawy do Berlina. Współpracujemy też z Eurolines, największą w Europie organizacją zrzeszającą przewoźników, a także z siecią wypożyczalni samochodów Avis. W chwili obecnej toczą się rozmowy z kilkoma kolejnymi partnerami. Jesteśmy ponadto otwarci na współpracę i z chęcią zapraszamy do niej nowe firmy.

Ostatnio do waszego zespołu dołączył były członek zarządu Yahoo. Jak informowaliście, z jego pomocą "będziecie w stanie oferować użytkownikom coraz bardziej nowoczesne rozwiązania, sprzyjające ich mobilności". O jakie dokładnie rozwiązania chodzi i w czym konkretnie ma pomóc nowy członek zarządu?

Markus Barnikel wnosi do naszej firmy lata praktyki w ekspansji na nowe rynki, nieocenione jest również jego doświadczenie związane z branżą motoryzacyjną. Według Barnikela, podobnie jak media społecznościowe zmieniły to, jak się komunikujemy, tak carpooling zmieni sposób, w jaki podróżujemy – to wizja, która determinuje nasze przyszłe działania w Europie.

Dzięki carpoolingowi już miliony Europejczyków podróżują w sposób przyjazny środowisku i jednocześnie po przystępnej cenie. W najbliższych latach to globalne zapotrzebowanie na efektywne i zrównoważone sposoby przemieszczania się z miejsca na miejsce jeszcze wzrośnie. Grupa carpooling.com, jako lider w tej dziedzinie, będzie przewodziła ewolucji zielonego transportu, oferując między innymi zaawansowane rozwiązania mobilne, dzięki którym będzie można spontanicznie umówić się na wspólny przejazd czy znaleźć jakikolwiek inny sposób dotarcia do celu.

Czy startupy, które działają wyłącznie na terenie Polski, powinny waszym zdaniem również rozważać zatrudnianie byłych pracowników międzynarodowych informatycznych korporacji? 

Zawsze warto starać się o doświadczonych pracowników, także zagranicznych firm. Praktyka z międzynarodowych korporacji wnosi świeże spojrzenie do małych przedsiębiorstw. Jednak Polacy mają bardzo ciekawe, przyszłościowe pomysły i również w nie warto inwestować, jeżeli akurat brak perspektyw na pozyskanie znanego managera. Nasz startup założony został przez 3 studentów, którzy zaczynali zupełnie od podstaw, a doświadczenie zdobywali rozwijając naszą firmę i ucząc się na własnych błędach.

Jakiś czas temu zadebiutowała aplikacja carpooling.pl dla Androida, która pozwala na odnajdywanie ofert wspólnych przejazdów "w ruchu". Użytkownicy, choć chwalą wykonanie programu, skarżą się na niewielką popularność usługi. Mamy szansę dogonić pod tym względem np. Niemców, gdzie program pobrało w ostatnim miesiącu niemal 100 tys. osób?

Trudno porównywać Polskę z Niemcami, gdzie carpooling znany jest już od lat 70. ubiegłego wieku i jest jednym z codziennych środków transportu. W Niemczech jesteśmy obecni online już od 10 lat, w Polsce zaś od marca 2010 roku. Polska to świeży, nowy rynek, który wciąż się rozwija. Dlatego w naszym kraju stawiamy na promocję idei carpoolingu i uświadamianie Polakom, że istnieje także alternatywa wobec podróżowania samolotami, pociągami czy autobusami – często tańsza i wygodniejsza. Zdajemy sobie sprawę, że jeszcze dużo pracy przed nami, ale widzimy też w Polsce ogromny potencjał. Regularny wzrost liczby użytkowników wskazuje na to, że ludzie są już gotowi dzielić swoje samochody z innymi.

Co będzie w najbliższych miesiącach największym wyzwaniem dla carpooling.pl? Jakich nowości mogą się spodziewać użytkownicy?

Cały czas pracujemy nad ulepszeniem rozwiązań dla urządzeń mobilnych oraz dopracowujemy system rezerwacji miejsc i wystawiania ocen. Dzięki nowym wersjom aplikacji, które niedługo oddamy do dyspozycji, będzie można nawet na krótko przed wyjazdem skontaktować się z kierowcą i zarezerwować miejsce w samochodzie. Poza tym opracowujemy także nowe opcje, które zwiększą poczucie bezpieczeństwa przed i w czasie podróży.

Czytaj także: Autostopem przez internet - jak tanio podróżować po Polsce i Europie