Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Przybywa współdzielonych e-hulajnóg. hive rozpoczyna podbój polskiego rynku

14-03-2019, 18:59

Mieszkańcy Warszawy mają jeszcze więcej możliwości podróżowania po mieście na hulajnodze elektrycznej. Marka siostrzana usług taksówkowych myTaxi - firma hive, oferująca wynajem hulajnóg na minuty, właśnie debiutuje w Polsce.

Pod koniec listopada 2018 roku w Lizbonie rozpoczął się pilotaż elektrycznych hulajnóg wynajmowanych na minuty pod marką hive. Na początku pojazdów było 400, obecnie jeździ ich tma 800. Przez pierwsze kilka tygodni skorzystało z nich ok. 10 tys. mieszkańców stolicy Portugalii. W marcu 2019 roku jednoślady są już w Paryżu, Atenach i Warszawie.

Hulajnogi współdzielone w Warszawie

Na start w Polsce dostępnych jest 400 hulajnóg hive - na razie w Warszawie. Na flotę składają się hulajnogi Segway ES4 Sharing w jaskrawożółtych barwach (zgodnie z kolorystyką marki), które osiągają maksymalną prędkość 25 km/h (z możliwością ustawienia limitu prędkości zgodnie z zapotrzebowaniem lokalnej społeczności). Wyróżniają się intuicyjną obsługą, skutecznym hamowaniem, bezpiecznym oświetleniem (także z boku) oraz odpornością na warunki atmosferyczne. Jako rozwiązanie na „ostatni kilometr” mają skłaniać mieszkańców do częstszej rezygnacji z podróży samochodem na krótsze dystanse.

- Elektryczne hulajnogi są odpowiedzią na potrzeby mieszkańców, którzy chcą w wygodny i ekologiczny sposób poruszać się na niewielkich dystansach. Ułatwiają dojazd do celu i na odcinku 1-2 km mogą być szybsze niż samochody, a ich odpowiedzialne użytkowanie pozwala
nie tylko zaoszczędzić czas, ale także dbać o środowisko
– mówi Tristan Torres Velat, CEO hive.

Wypożyczenie hulajnogi w Lime kosztuje 3 zł za odblokowanie sprzętu i 50 gr za każdą minutę użytkowania, zaś w hive - 2,5 zł za odblokowanie i 45 gr za każdą minutę. 

Jak zauważa Adam Jędrzejewski ze Stowarzyszenia Mobilne Miasto, hulajnogi elektryczne są najmłodszym ogniwem łańcucha miejskiego transportu współdzielonego: o ile pierwsze rowery miejskie zaczęły się pojawiać się w latach 2009-2011, pierwsze hulajnogi elektryczne wjechały ulice w latach 2018-2019. W Polsce jest ich w tej chwili 2-3 tysiące (do czasu wejścia na polski rynek hive na polskich ulicach obecne były tylko hulajnogi Lime), ale Mobilne Miasto ocenia, że liczba ta znacząco wzrośnie.

Podróże przez miasto pożyczanymi hulajnogami powodują także problemy.

Hulajnogowe wyzwania

Po pierwsze, miasto i policja mają niejednoznaczny pogląd, czy hulajnoga elektryczna jest pojazdem czy "urządzeniem transportu osobistego" (które nawet nie jest jeszcze regulowane prawnie) i czy w związku z tym może poruszać się po chodniku. Wielu policjantów nie uważa osób poruszających się z prędkością 25 km/h za pieszych. Po ulicach jeździć hulajnogą nie wolno. Zostają zatem tylko ścieżki rowerowe. Jak wskazuje CEO hive, firmy zajmujące się miejskimi e-hulajnogami uczestniczą w pracach legislacyjnych w Niemczech, Portugalii i Grecji. W Polsce ma powstać grupa robocza, która wsparłaby wypracowanie standardów obejmujących e-hulajnogi.

Drugim problemem jest zagadnienie, które jest dużą wygodą dla użytkowników, ale zmorą dla mieszkańców -  możliwość odstawienia wypożyczonej hulajnogi gdziekolwiek. Operatorzy e-hulajnóg próbują radzić sobie z tym problemem - również i dlatego, by współpraca z ratuszem danego miasta przebiegała bezkolizyjnie. Jak mówi Łukasz Gontarek, City Manager warszawskiego hive, firma zatrudnia tzw. pszczółki. "HiveBees" to zespół studentów i innych osób pracujących czasowo, które zajmują się utrzymaniem porządku i zbieraniem hulajnóg z porzuconych miejsc. Są one następnie ładowane w specjalnie do tego przeznaczonych stacjach administrowanych przez hive.

Przyszłość transportu miejskiego

Mimo tych wyzwań wydaje się, że hulajnogi staną się elementem miejskiej sieci transportu osobistego - ogniwa pomiędzy własnym pojazdem a transportem zbiorowym. Jak ocenia Stowarzyszenie Mobilne Miasto, jednym z kierunków rozwoju mobilności będzie multimodalność, czyli optymalne wykorzystanie różnych usług transportowych. Będzie się to wiązać z traktowaniem mobilności jako usługi (MaaS - Mobility as a Service) - za pomocą jednego narzędzia (aplikacji) będzie można korzystać z różnych usług transportu miejskiego.

Kierunek ten widzą także duże koncerny - niedawno Daimler i BMW połączyły swoje usługi "mobilnościowe" (14 marek obejmujących parkometry, ładowanie pojazdów elektrycznych, wynajem samochodów na minuty, przewóz osób na terenie miasta etc.) pod nową, wspólną nazwą NOW. W ciągu najbliższego roku możemy zatem spodziewać się zmiany nazwy zarówno hive, jak i myTaxi, które będą wchodziły w skład segmentu przewóz osób na terenie miasta o wspólnej nazwie FreeNOW. 


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca

              *