Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Przeglądarka oparta na BitTorrencie jako sposób na cenzurę internetu? Niezwykły pomysł

05-02-2014, 10:53

A gdyby stworzyć sieć P2P zawierającą pliki HTML, które możesz pobrać od innych internautów za pomocą specjalnej przeglądarki? To cel projektu SyncNet, który może ograniczyć np. cenzurę internetu, ale ma też inne praktyczne zalety.

robot sprzątający

reklama


Władze różnych państw próbują coraz bardziej podporządkować sobie internet. Chiny robią to z powodów politycznych, Stany Zjednoczone i kraje UE z powodu praw autorskich. Coraz częściej popycha to twórców nowych technologii do obmyślania takich rozwiązań, które jeszcze bardziej uwalniają internet od kontroli konkretnych podmiotów.

SyncNet żeni HTML z P2P

Przykładem takiego rozwiązania jest projekt SyncNet, który w ubiegłym miesiącu przedstawił Jack Minardi. Mówiąc najprościej chodzi o stworzenie przeglądarki internetowej, która pobiera strony z sieci P2P, a nie z określonego serwera. Dzięki temu strony znajdujące się lokalnie na czyimś komputerze mogą być dostępne dla innych osób. Przeglądanie takich stron nie jest uzależnione od dostępu do konkretnego serwera.

Przeglądarka SyncNet bazuje na rozwiązaniu BitTorrent Sync. Jest to usługa podobna do Dropboksa, ale wykorzystująca protokół BitTorrent w celu synchronizowania przez internet plików w poszczególnych katalogach. Oczywiście do synchronizowanych katalogów można wrzucić pliki HTML i tutaj jest miejsce dla wprowadzenia SyncNet. Zadaniem przeglądarki jest wyświetlanie plików udostępnionych jako strony. SyncNet ma też ułatwiać publikowanie stron.

Obecnie interfejs SyncNet wygląda tak

zrzut

Ograniczenia SyncNet

SyncNet może dawać dużą niezależność, ale oczywiście technologia ma swoje wady. Przede wszystkim może ona pracować z treścią statyczną, a więc raczej nie da się stworzyć serwisu społecznościowego bazującego na tej technologii. Da się jednak udostępniać coś w rodzaju blogów albo serwisów informacyjnych, a to już coś.

Drugi problem to długie czasy pobierania stron, bo przecież SyncNet musi pobrać wszystkie pliki wyświetlanej strony. Być może z czasem uda się to ominąć poprzez selektywną synchronizację plików.

Colored Coins i inne pomysły

Jack Minardi ma już plany dotyczące dalszego rozwoju SyncNet. Chce on m.in. wykorzystać rozwiązanie określane jako Colored Coins, bazujące na kryptowalucie Bitcoin.

Mówiąc bardzo ogólnie Colored Coins pozwala na "kolorowanie" wirtualnych monet, aby oznaczały one dowolną własność, niekoniecznie związaną z pieniędzmi. Teoretycznie dzięki Colored Coins możliwe byłoby wirtualne obracanie np. surowcami, albo emitowanie czegoś w rodzaju własnych bonów. Jak Minardi chciałbym wykorzystać Colored Coins do oznaczania własności nazw domen w SyncNet.

Sonda
Korzystałbyś z przeglądarki bazującej na sieci P2P?
  • tak
  • raczej tak
  • raczej nie
  • nie
wyniki  komentarze

Twórca SyncNet marzy też o możliwości konwertowania stron WWW na strony SyncNet oraz o wdrożeniu SyncNet jako dodatku do innej przeglądarki, dzięki czemu internet P2P byłby w zasięgu ręki użytkownika "zwykłego internetu".

Idea jest naprawdę niezwykła. Czy coś z tego wyjdzie? Dopiero się przekonamy. Warto w tym miejscu przypomnieć, że w przeszłości The Pirate Bay wypuściła przeglądarkę do omijania cenzury bazującą na sieci Tor. Trzeba jednak przyznać, że SyncNet to coś więcej.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *