Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Programista publikuje część swojego DNA w sieci

16-02-2011, 12:42

Wielu internautów boi się w sieci opublikować swój numer telefonu, inni nie mają oporów nawet przed umieszczeniem części swojego materiału genetycznego.

robot sprzątający

reklama


Niedawno wspominaliśmy w Dzienniku internautów o robotach, które będą miały swój własny internet. Miejmy nadzieję, że nie wykorzystają go do przeglądania i "ulepszania" ludzkiego DNA.

>>Czytaj także: PKP oszukuje roboty wyszukiwarek

Sonda
Udostępniłbyś swoje DNA w sieci?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Na pomysł umieszczenia takiej informacji w sieci wpadł Manu Sporny, który jako członek World Wide Web Consortium chciał zwrócić uwagę na różne rodzaje opisu treści, jakie publikujemy w internecie. 

Jak sam wspomina, publikacja tak unikalnych dla niego informacji nie była łatwa: długo myślałem i zadawałem sobie wiele trudnych pytań, które przychodzą człowiekowi na myśl podczas publikacji tak osobistych danych. Takie działanie mocno godzi w prywatność, jednak mówiąc ściśle o moim przypadku, myślę, że zyski przewyższą wady.

Warto jednak zauważyć, że Sporny nie opublikował swojego całego kodu, lecz jedynie mapę markerów genowych zawierających informacje o chorobach genetycznych i niektórych cechach. Co ciekawe, informacje zostały udostępnione w systemie kontroli wersji GitHub, gdzie programiści zwykle umieszczają kody źródłowe aplikacji.

Schematyczna budowa DNA
fot. dullhunk (lic. CC-BY) - Schematyczna budowa DNA
System pozwala na wprowadzanie poprawek przez innych programistów i tym razem również nie było inaczej - wszystkie zmiany zostały jednak odrzucone. Niektórzy skarżą się też, że wraz z kodem nie podano instrukcji dotyczącej kompilacji.

>>Czytaj także: Skynet nadchodzi: Roboty będą miały swój własny internet


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Geek.com