Jak informowaliśmy niedawno w Dzienniku Internautów, Steve Jobs po raz kolejny odszedł na urlop, by skupić się na poprawie swojego zdrowia. Z różnych mediów dopływają do nas jednak sprzeczne informacje na temat aktualnej kondycji wizjonera z Apple'a.

>>Czytaj także: Google Translate na iPhone'a

Stan zdrowia Steve'a Jobsa zawsze był przedmiotem wielu spekulacji i nie ma się co temu dziwić - to właśnie on stoi za niesamowitymi wynikami, jakie w ostatnich latach odnotowuje Apple.

Niedawno amerykańska gazeta National Enquirer opublikowała rzekome fotografie Jobsa podczas śniadania w placówce medycznej Stanford Cancer Center. Według lekarzy, którzy zostali poproszeni o opinię na ich temat, szefowi Apple'a "pozostało sześć tygodni życia". Enquirer znany jest jednak z sensacyjnych doniesień na temat niechybnych śmierci celebrytów, z których wielu do dziś ma się bardzo dobrze. Poza tym ocena stanu zdrowia na podstawie słabej jakości zdjęć również nie świadczy najlepiej o jej rzetelności.

Tymczasem Biały Dom opublikował informację o spotkaniu Baracka Obamy z przedstawicielami największych technologicznych korporacji, w tym Markiem Zuckerbergiem (Facebook), Erikiem Schmidtem (Google), a także ze Steve'em Jobsem, co jest bardzo pozytywną informacją i pozwala przypuszczać, że jego stan zdrowia nie jest wcale tak dramatyczny, jak podaje Enquirer. Rozmowy mają dotyczyć innowacji na amerykańskim rynku, nowych inwestycji w badania i rozwój edukacji oraz czystej energii.

>> Czytaj też: Google chce przełamać barierę języka