Nie ulega wątpliwości, że robotyka w ostatnich latach minęła wiele kamieni milowych, ale stosunkowo mało uwagi poświęcano interakcji pomiędzy ludźmi a robotami.

Nowe podejście do tej sprawy zaprezentowali twórcy robota El-E, którego pokazano na konferencji w Amsterdamie. Maszyna ta wyglądem i motoryką nie imponuje. Porusza się na kółkach, posiada mechaniczne ramię i małą "głowę" z kamerami. Ma wysokość ok. 170 cm. Jej ogromną zaletą jest jednak wygodny w użyciu układ sterowania.

Człowiek może wydawać robotowi dyspozycje za pomocą laserowego wskaźnika. Wystarczy poświecić na wybrany przedmiot, a robot po chwili wyda z siebie sygnał dźwiękowy i zacznie kierować się na cel. Gdy podjedzie wystarczająco blisko – mechaniczne ramie chwyci przedmiot. Gdy użytkownik wskaże na swoje stopy, robot podjedzie do niego i wyciągnie przed siebie ramię z podawanym przedmiotem.

Zbudowano już dwa roboty tego typu. Ten nowszy potrafi chwytać przedmioty nie tylko leżące na podłodze, ale także na podwyższonych powierzchniach (np. na stole). Maszyna może podnosić przedmioty ważące ok. 0,5 kg.  Z powodzeniem wykonuje 90% stawianych jej zadań. Kolejnym celem naukowców jest takie dopracowanie robota, aby był on w stanie otwierać drzwi, włączać światło itd.

Co ważne, El-E nie będzie tylko drogą zabawką. Może on zapewnić ludziom niepełnosprawnym świetną pomoc i odrobinę niezależności. Twórcy robota nie chcieli podać jego ceny ale można sądzić, że jego użytkowanie będzie tańsze niż utrzymywanie odpowiednio tresowanych psów. Nie wiadomo jeszcze jak będzie działał robot, kiedy zaczną się nim posługiwać osoby naprawdę chore. Jeszcze tego lata maszyny mają być przetestowane przez chorych na stwardnienie zanikowe boczne.

Poniżej film przedstawiający możliwości robota.
Laser Pointer Interface from Hai Nguyen on Vimeo.