Wielu małych przedsiębiorców wciąż myśli, że ich firma nie musi mieć strony internetowej. Oczywiste jest jednak to, że przedsiębiorstwo może działać tylko wtedy, gdy klienci wiedzą o jego istnieniu. Wielu potencjalnych klientów szuka usługodawców i sprzedawców właśnie w internecie, nawet jeśli chodzi o szklarza lub mechanika w okolicy. Jeśli Twojej firmy nie ma w sieci, to znaczy, że dla części klientów ona... nie istnieje.
W maju br. z okazji Światowych Dni Społeczeństwa Informacyjnego MSWiA, GUS i Urząd Komunikacji Elektronicznej przedstawiły raport o rozwoju polskiego społeczeństwa informacyjnego w ostatnich pięciu latach. Co się okazało? W tym czasie mieliśmy w Polsce około 15 mln internautów. Z kolei według badania Megapanel przeprowadzonego przez firmę Gemius liczba internautów w Polsce w 3 kwartale 2010 roku wyniosła ponad 18 mln.
komunikacji (ze znajomymi, kontrahentami biznesowymi, a także w celu w nawiązywania nowych kontaktów),
poszukiwania informacji na praktycznie każdy temat.
Dlatego największą popularnością cieszą się narzędzia służące komunikacji, takie jak e-maile czy komunikatory, a od kilku lat także serwisy społecznościowe oraz wyszukiwarki. Co istotne, dla coraz większego grona internautów sieć WWW to także dobre miejsce do robienia wszelkiego rodzaju zakupów, a także prowadzenia oraz promowania swoich biznesów. W 2010 roku Polacy kupili w sieci towary i usługi za 15,5 mld złotych. Kolejne przynajmniej 1,5 mld złotych wydały firmy na reklamę w wirtualnym świecie.
Wszystkie wspomniane liczby co roku są coraz wyższe, a dynamika tego wzrostu znacznie przekracza pozostałe media i rynki. Można być zatem pewnym, że w przyszłych latach internautów będzie nie tylko więcej, ale też będą jeszcze bardziej aktywni. Polska w dziedzinie dostępu do internetu i wszystkiego, co z tym związane, wykonuje ogromny postęp. Rośnie liczba osób wychowanych z komputerami oraz liczba dzieci, które do komputera mają dostęp praktycznie od urodzenia.
Według danych GUS w 2010 roku 69% polskich gospodarstw domowych wyposażonych było w co najmniej jeden komputer, a 63,4% procent miało dostęp do internetu (w tym 56,8% do internetu szerokopasmowego). Z badania PBS DGA przeprowadzonego w listopadzie 2010 wynika z kolei, że w tym miesiącu ponad połowa Polaków korzystała z internetu, a 71,4% z nich robiło to codziennie. Pęd Polaków do internetu coraz chętniej wykorzystują urzędy i instytucje, m.in. umożliwiając składanie coraz większej liczby rozliczeń podatkowych przez internet, dostarczanie faktur w postaci elektronicznej czy przesyłanie dokumentów do zarejestrowania i wyrejestrowywania aut. Można powiedzieć, że jesteśmy świadkami dokonującej się w naszym kraju swego rodzaju internetowej rewolucji.
Mimo tego nadal mamy sporo do nadrobienia w stosunku do państw najbardziej w tym zakresie zaawansowanych. Dotyczy to nie tylko zwykłych internautów, ale także firm. Wielu polskich przedsiębiorców, szczególnie tych z sektora mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, wciąż żyje w przekonaniu, że ich firma nie musi "istnieć w internecie". Dotyczy to nawet tych, którzy internetu używają, ale czasem nie zdają sobie sprawy z wagi, jaką ma obecność ich firmy w internecie. Przekaz kierowany do internautów nie jest bowiem ograniczony jedynie do zakupów wykonywanych w sieci. Może on mieć też bezpośrednie przełożenie na wydawanie przez nas pieniędzy w świecie realnym. Najlepszym przykładem jest tzw. efekt ROPO, czyli wyszukiwanie przez internautów produktów w sieci i kupowanie ich w tradycyjnych punktach sprzedaży. A tu już jest mowa o setkach miliardów złotych rocznie.
Powodem braku obecności firm w sieci jest przekonanie, że "działalność firmy nie potrzebuje strony WWW". Taki pogląd funkcjonuje u 24% przedsiębiorców, wynika z badania SMG/KRC przeprowadzonego dla Google Polska.
Źródło: Google Polska - Internetowa Rewolucja
To dosyć spory odsetek biznesmenów, którzy nie dostrzegają zalet i korzyści, jakie daje obecność w sieci, nawet jeśli mamy do czynienia z małymi, lokalnymi przedsięwzięciami gospodarczymi. W odpowiedzi na wynik powyższych badan i zagrożenie zacofaniem technologicznym oraz komunikacyjnym polskich firm pod koniec 2009 roku zainicjowana została akcja Internetowa Rewolucja, skierowana do wszystkich przedsiębiorców w Polsce. Jej celem jest umożliwienie każdej polskiej firmie zaistnienie w internecie. Do stracenia jest niewiele, gdyż - oprócz poświęcenia odrobiny czasu - wprowadzenie swojej firmy do internetu może być dzięki tej akcji darmowe.
Bez ponoszenia żadnych kosztów każda polska firma może teraz:
dodać swoją firmę do Miejsc Google, czyli stworzyć swoją internetową wizytówkę, którą bardzo prosto można będzie odnaleźć w wyszukiwarce Google i na Mapach Google,
wypróbować za darmo internetowe narzędzia umożliwiające stworzenie firmowej strony internetowej,
wypróbować (także za darmo) skuteczność internetowej reklamy AdWords w wyszukiwarce Google oraz na stronach partnerskich emitujących reklamy z systemu Google,
Inicjatorem przedsięwzięcia jest firma Google Polska, która organizuje Internetową Rewolucję dla polskich przedsiębiorców we współpracy z home.pl oraz Polską Konfederacją Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Całej akcji patronuje z kolei Ministerstwo Gospodarki. Efekty już widać. W ciągu roku do obecności w internecie przekonało się dzięki tej akcji około 30 tysięcy firm, które przyłączyły się do Internetowej Rewolucji, stawiając pierwsze kroki w sieci. Wydaje się jednak, że ta liczba jest zbyt mała by wyciągnąć Polskę z ogona 29 europejskich krajów, jeśli chodzi o liczbę przedsiębiorstw posiadających stronę WWW. Według danych Eurostat w 2009 roku 57% polskich firm posiadało stronę (co dało nam 21 pozycję), podczas gdy średnia wyniosła 64%.
Jako serwis traktujący o internecie w życiu i biznesie dostrzegamy potrzebę zwiększenia tej świadomości, dlatego z chęcią przyłączamy się do akcji Internetowa Rewolucja i w kilku artykułach postaramy się przybliżyć Wam zalety obecności w internecie oraz podpowiedzieć, jak - dzięki przedsięwzięciu Google Polska i partnerów - wykorzystać szansę na szybkie, bezproblemowe i bezkosztowe zaistnienie Waszej firmy w sieci.
Oczywiście można uważać, że istnienie w sieci jest zbędne, podobnie jak zarabianie pieniędzy, inwestowanie w rozwój firmy itd. Można polegać tylko na znajomych, ogłoszeniach w gazecie i książkach telefonicznych. Zwolennicy powyższego podejścia powinni jednak wiedzieć, że niestety dla nich te tradycyjne kanały przekazywania informacji o działalności firm coraz bardziej tracą na znaczeniu. Co więcej, są one przenoszone w naturalny sposób do internetu i to zarówno przez samych twórców, jak i wielu użytkowników tych kanałów, którzy już dawno dostrzegli zalety sieci WWW dla otoczenia biznesowego oraz konsumenckiego.
Znajomi coraz chętniej dzielą się swoimi spostrzeżeniami w serwisach społecznościowych, przez komunikatory, na blogach, mikroblogach, forach internetowych czy w komentarzach do artykułów. Praktycznie wszystkie gazety mają już swoje internetowe wersje, wzbogacone o serwisy z ogłoszeniami, które w sieci znacznie łatwiej i szybciej się dodaje i przeszukuje, a ponadto są zwykle znacznie tańsze. Książki telefoniczne w tradycyjnej, papierowej formie stają się cywilizacyjnym przeżytkiem. Każdy wydawca prowadzi od dawna internetowe wersje książek telefonicznych, umożliwiające przekazanie odbiorcy znacznie więcej informacji o poszukiwanych firmach czy instytucjach, łącznie z możliwością odesłania do mapy internetowej (np. Miejsca Google), na której zaznaczono usytuowanie firmy wraz z jej danymi teleadresowymi, a także znacznie szybszą aktualizację wszelkich zamieszczonych tam danych.
Do wszystkich tych danych można dotrzeć w niezwykle prosty sposób. Co ciekawe, sposób ten jest znany praktycznie wszystkim internautom – to wyszukiwarka. To właśnie to narzędzie pozwala w stosunkowo precyzyjny i szybki sposób dotrzeć do większości treści zawartych w sieci WWW.
Dzisiaj trudno się obejść bez wyszukiwarki. Wyszukiwarka jest oknem na świat sporej części internautów. To dzięki niej znajdują oni niezbędne im informacje, m.in. o sklepach czy punktach usługowych. Dobra widoczność w wyszukiwarce jest obecnie jedną z podstaw skutecznych kampanii promocyjnych dużych, średnich i małych firm.
Polski rynek zdominowany jest przez jednego gracza – Google, który realizuje około 97 procent zapytań internautów znad Wisły. Co więcej, działalność marketingowa skoncentrowana na wyszukiwarkach, czyli SEM (ang. Search Engine Marketing), ma około 30-procentowy udział w całym rynku reklamy online w Polsce. Według różnych szacunków mowa więc o kwocie rzędu 400-500 milionów złotych. Dynamika wzrostu w zakończonym właśnie roku wynosiła około 30 procent. Widać więc, że świadomość znaczenia tej formy promocji i reklamy nie jest mała i na pewno będzie rosła.
A informacja to najcenniejszy produkt XXI wieku. Skoro największą skarbnicą informacji jest internet, to naturalne wydaje się, że ludzie coraz chętniej kierują tam swoje kroki w jej poszukiwaniu. Pewnie dlatego też coraz częściej słyszy się pogląd, że jeśli czegoś nie ma w internecie, to tak jakby w ogóle tego nie było. Dotyczy to nie tylko produktów i usług, ale – jak już wcześniej wspominaliśmy - również instytucji oraz firm, nawet tych najmniejszych, niezwiązanych z siecią WWW.
Trzeba pamiętać, że internet bardzo szybko staje się jednym z ważniejszych mediów i jego waga będzie z roku na rok coraz bardziej rosnąć. Dynamiczny przyrost liczby internautów, którzy spędzają w sieci niejednokrotnie więcej czasu niż w przypadku innych mediów, wpływa na coraz większą liczbę internetowych produktów i usług do nich skierowanych, coraz większe inwestycje w infrastrukturę, ale również coraz bardziej intensywne działania instytucji rządowych i samorządowych. Te ostatnie, dostrzegając korzyści z rozwoju e-społeczeństwa i e-gospodarki, wprowadzają z coraz większym rozmachem rozwiązania oparte na sieci WWW, z których korzystanie będzie za jakiś czas obligatoryjne dla każdego obywatela danego kraju, także Polski.
To wszystko sprawia, że klienci Twojej firmy, a przynajmniej wielu z nich zapewne już teraz korzysta z internetu i docenia informacyjną (i nie tylko) rolę tego medium. Z internetu korzystają też na pewno potencjalni klienci Twojej firmy, ale - jeśli nie jest ona obecna w sieci lub nie jest w niej odpowiednio promowana - nie wiedzą jeszcze, że Twoja firma istnieje i co może im zaoferować. A przecież na pewno ucieszyłby Cię wzrost liczby klientów i obrotów, czyż nie?
Jak zatem wejść ze swoją działalnością do internetu, by na tej obecności skorzystać?
Wystarczą tylko dwa kroki:
Najpierw trzeba w sieci
zaistnieć, czyli firma powinna mieć swoją
"elektroniczną tożsamość". Może
to być prosta wizytówka firmy lub zawierająca więcej informacji
oraz możliwości interakcji z klientem strona firmowa, może to być
firmowy blog czy konto w serwisie społecznościowym, dzięki
którym internauci będą mogli zapoznać się z firmą i jej
ofertą. Stworzenie takiej tożsamości wymaga pewnego zaangażowania
i nieco cierpliwości, jednak dzięki narzędziom dostępnym w sieci
za darmo, proces ten może być całkiem łatwy i przyjemny i
wymagał będzie niewielkich nakładów finansowych.
Warto
przy tym pamiętać, że korzyści z posiadania internetowej strony
firmowej mogą wykraczać daleko poza zwykłe informowanie o tym, że
firma istnieje i świadczy usługi bądź coś sprzedaje.
Następnie trzeba dać się
znaleźć potencjalnym klientom. Internet umożliwia każdemu
precyzyjne dotarcie z informacją o firmie, produkcie lub usłudze
do określonych odbiorców, pozwalając jednocześnie na
osiągnięcie satysfakcjonującego wskaźnika skuteczności, dlatego
drugim etapem obecności przedsiębiorstwa w sieci jest odpowiednie
komunikowanie tego faktu.
Firma może informować o swojej
obecności w sieci, korzystając z bardzo wielu dostępnych form
reklamy. Co niezwykle istotne w tym przypadku, reklama internetowa, w
przeciwieństwie do reklam w innych mediach, ma to do siebie, że
można:
- precyzyjnie mierzyć jej efektywność,
-
kontrolować jej efekty, szczególnie w przypadku reklam
samoobsługowych, opartych na słowach kluczowych, jak np.
wspomniana wcześniej reklama AdWords, gdzie możemy w dowolnej
chwili błyskawicznie reagować na zmieniające się warunki
biznesowe, modyfikując reklamę praktycznie „w locie”,
-
precyzyjnie kierować ją do określonego odbiorcy,
- a także
wywoływać określone reakcje odbiorcy, czyli wciągnąć go w
swego rodzaju internetowy dialog z firmą obecną w sieci.
Bardzo ważne jest również to, że promowanie firmy w internecie może być jednocześnie bardzo skuteczne i bardzo tanie, a nawet darmowe. Z pomocą, podobnie jak w przypadku ogarnięcia internetowego chaosu, ponownie przychodzi wyszukiwarka Google.
Obydwa wspomniane wyżej kroki szczegółowo i przystępnie opiszemy w kolejnych artykułach.
Źródła danych wykorzystanych w artykule:
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|