Polski rynek muzyczny jest warty 79 mln zł i rośnie, głównie dzięki takim usługom jak Spotify czy Deezer - wynika z informacji opublikowanych przez Związek Producentów Audio-Video (ZPAV).
reklama
Polski rynek muzyczny powinien ciągle upadać z powodu piractwa. Właściwie nie powinien już istnieć. Tylko Kazik stracił na piractwie 385 mln zł (według StrataKazika.pl). Mimo tych ogromnych strat ten rynek nie tylko nie upada, ale nawet rośnie!
Według ZPAV hurtowa wartość polskiego rynku muzycznego w I półroczu 2014 roku wyniosła 79 mln zł. Oznacza to nieznaczny wzrost - o 0,6% w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym.
Ciągle obserwowany jest trend spadku rynku produktów fizycznych, ale rynek produktów cyfrowych urósł o ponad 20%! Udział sprzedaży cyfrowej w całym rynku wynosi już 1/4. Szczegóły w tabelce.
Sam cyfrowy rynek sprzedaży muzyki jest warty ponad 19,5 mln zł. Najwyższy wzrost - o 61,3% - odnotował dochód z tytułu subskrypcji, do którego zalicza się zyski z abonamentów w takich serwisach jak: Deezer, WiMP, Spotify czy Muzo. Spadły natomiast (o 35,3%), pobrania do telefonów komórkowych oraz pobrania online (o 23,9 %). Szczegóły w tabelce.
Co ciekawe, na nośnikach fizycznych najlepiej sprzedawały się płyty jazzowe, natomiast w stacjach radiowych królowały utwory zagranicznych wykonawców.
Lekki wzrost rynku muzycznego napędzany usługami cyfrowej subskrypcji jest zgodny z trendami obserwowanymi na świecie. Co ciekawe, przemysł muzyczny ma się szczególnie źle w tych krajach, gdzie wprowadzono wyjątkowo ostre prawo antypirackie.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|