Postępowanie w sprawie serwisu Pobieraczek.pl niebawem zakończy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów - dowiedział się Dziennik Internautów. Nie będzie to jednak oznaczało końca problemów konsumentów. Co więcej, z listów napływających do redakcji DI wynika, że poszkodowanych wciąż przybywa.
reklama
O serwisie Pobieraczek.pl pisaliśmy w Dzienniku Internautów wielokrotnie. Najpierw zachęcał on do rejestracji, a po 10 dniach bez ostrzeżenia zaczynał naliczać należność za usługę pobierania różnego rodzaju danych. Sporo internautów skarżyło się, że Pobieraczek żądał od nich pieniędzy, nawet gdy wypowiedzieli umowy.
Wiele problemów miało związek z tym, że w serwisie zaczęły rejestrować się dzieci nieświadome konsekwencji. Pobieraczek nie zrobił jednak nic, aby uniemożliwić im rejestrację. Stosowany przez serwis mechanizm weryfikacji wieku w rzeczywistości nie stanowi żadnej weryfikacji. Czy rodzice mogą w takim przypadku odpowiedzieć? W Dzienniku Internautów można było obserwować dyskusje prawników na ten temat, w której ostatnie słowo miał radca prawny Rafał Cisek. Jego zdaniem rodzice nie muszą naprawiać szkód za rejestrację dziecka w serwisie Pobieraczek.pl.
W listopadzie ub.r. Pobieraczkiem zainteresowały się większe media. Stało się jasne, że serwis bazuje na strachu. Wysyła on żądania zapłaty, które przerażają wiele osób. Żądana przez Pobieraczka kwota wydaje się mieć strategiczne znaczenie. Jest na tyle wysoka, aby Pobieraczek mógł dobrze zarabiać, ale jest też na tyle niska, aby ofiary rezygnowały z walki w sądzie.
Sam Pobieraczek do sądu się nie śpieszy, o czym pisaliśmy w listopadzie.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie w sprawie Pobieraczka. Dziennik Internautów postanowił spytać o efekty. Wczoraj Agnieszka Majchrzak z UOKiK powiedziała, że postępowanie "zbliża się ku końcowi" i Urząd poinformuje o efektach. Dodała jednak, że "nie rozwiąże wszystkich problemów konsumentów z tym portalem, ponieważ dotyczy m.in. reklamy wprowadzającej w błąd".
Agnieszka Majchrzak, zapytana o rady dla osób poszkodowanych, odpowiada wymijająco:
– Urząd nie udziela indywidualnych porad konsumentom - wszyscy, którzy mają problem z tym portalem powinni szukać pomocy u miejskich lub powiatowych rzeczników konsumentów, Federacji Konsumentów lub Stowarzyszenia Konsumentów Polskich pod bezpłatnym numerem 0800-800-008.
UOKiK już wcześniej informował, że osoby wprowadzone w błąd mogą dochodzić roszczeń na drodze sądowej. W takim przypadku sytuacja jest o tyle prosta, że to przedsiębiorca musi udowodnić, iż udzielił jasnej i rzetelnej informacji. Konsument może żądać nie tylko zaniechania praktyki, ale także usunięcia jej skutków oraz naprawienia wyrządzonej szkody, a w szczególności unieważnienia umowy.
Dziennik Internautów wciąż otrzymuje listy od osób, do których Pobieraczek wysyła wezwania zapłaty. Niektóre z tych osób już zapłaciły. Nie chcą podejmować walki w sądzie, bo "szkoda nerwów".
Przypadek Pobieraczka pokazuje, że polskie instytucje odpowiedzialne za ochronę konsumentów źle radzą sobie z praktykami, które polegają na wykorzystaniu braku czujności internautów i prowadzą do zdobywania stosunkowo niedużych kwot. Można się dopatrzeć podobieństwa z opisywanym wielokrotnie w DI naciąganiu na Premium SMS-y. UOKiK już przyznał, że nie będzie się starał o wprowadzenie nowych regulacji. Tymczasem wydaje się, że takie regulacje są potrzebne albo trzeba skuteczniej egzekwować istniejące prawo.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|