29 i 30 maja w Gliwicach odbyła się pierwsza w Polsce konferencja dla freelancerów, mikro- i małych firm, zorganizowana przez firmę Recrutamos Doradztwo Personalne, tworzącą także serwis www.freelancity.pl. Było to wydarzenie wyjątkowe – zarówno dla uczestników, prelegentów, jak i organizatorów z wielu względów, co w pewnym stopniu oddają komentarze takie, jak te: „wystąpienia były naprawdę ciekawe i dostarczyły sporo przydatnej wiedzy. Konferencja na dwóch salach była dobrym pomysłem”, „gratulujemy pomysłu i doskonałej organizacji, każdy znalazł coś ciekawego dla siebie” – przesłane do nas w ostatnich dniach, mówi Sylwia Konik, Prezes Zarządu firmy Recrutamos.

Zespół Freelancity po raz pierwszy podjął próbę zgromadzenia w jednym miejscu i umożliwienia spotkania ludzi wolnych zawodów oraz właścicieli małych firm, którzy do tej pory kontaktowali się często tylko zdalnie – np. jako użytkownicy serwisu Freelancity lub poprzez inne serwisy społecznościowe. Organizatorzy usłyszeli także od uczestników, że „dużym plusem jest zorganizowanie konferencji na Śląsku, a nie w Warszawie” – mimo że sporo osób przyjechało także z Krakowa, Wrocławia i Warszawy, takich wydarzeń zdecydowanie brakuje na Śląsku.

Wśród prelegentów można było zobaczyć uznane w swojej dziedzinie autorytety – takie jak Paweł Tkaczyk z firmy Midea, który porwał słuchaczy fantastyczną prezentacją pt. Silna marka freelancera, a 30 maja poprowadził całodniowy warsztat. Jedna z uczestniczek powiedziała nam: „Jestem zachwycona warsztatami Marka freelancera – warto było pofatygować się z Wrocławia, wykorzystana została każda minuta dnia”.

Był to także ważny dzień dla występujących na scenie po raz pierwszy w takich okolicznościach. Marcin Kądziołka, Prezes wydawnictwa Złote Myśli, który opowiadał o swoich doświadczeniach ze współpracy z freelancerami w prezentacji Freelancer potrzebny od zaraz, przyznał się podczas przerwy, że był podekscytowany swoim wystąpieniem na scenie, gdyż nie zdarza mu się to często. Docenił także wysiłki organizatorów i stwierdził, że „konferencja była dobrze przygotowana z punktu widzenia prelegenta”.

Prezentacja młodych prawników – Adama Jędrzejczaka i Romana Kocha – twórców bloga Prawo Freelancera, była bardzo merytoryczna i konkretna. Starali się oni przekazać w krótkim czasie maksymalnie dużo wartościowych informacji, jak zabezpieczyć interesy stron w umowach o przekazanie praw autorskich. Zadanie o tyle trudne, że na sali siedzieli zarówno freelancerzy, jak i ich potencjalni klienci, którzy często oczekują zupełnie innych rozwiązań.

Uczestnicy wyrażali także swoje uznanie dla prezentacji prowadzonych na małej sali. Duże brawa zebrali Paweł i Andrzej Graniak z Potęgi Obrazu, którzy na oczach widzów rysowali niesamowite postaci, próbując przy tym dać okazję uczestnikom wczucia się w rolę klienta zamawiającego projekt okładki książki. Natomiast sala podczas prezentacji Marketing w sieci Mateusza Grabowskiego z IT&Business Training dosłownie pękała w szwach – organizatorzy nie przewidzieli, że będzie aż tylu chętnych, aby w niej uczestniczyć! Wiele osób żałowało, że nie mogło skorzystać z okazji i zostać na kolejny dzień, aby uczestniczyć w 6-godzinnym warsztacie Mateusza Grabowskiego, przygotowanym przez niego specjalnie na Freelance Camp.

Młodzi ludzie, którzy przyjechali na konferencję docenili także prezentacje Agencji Rozwoju Lokalnego pt. Formy wsparcia dla innowacyjnych pomysłów oraz Legalna firma bez rejestracji, przygotowane przez Mateusza Maika – dyrektora śląskiego oddziału Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości. Wykłady zawierały sporo przydatnych informacji, a prelegenci odpowiadali na pytania uczestników nawet w przerwie, gdy już zabrakło czasu na forum.

Konferencję zakończyła krótka prezentacja Sylwii Konik podsumowująca wyniki Ogólnopolskiego Badania Freelancerów, przeprowadzonego przez serwis Freelancity.pl przy współpracy z Infakt.pl oraz agencją badawczą 4P Research Mix, z którego płynęły ciekawe wnioski dotyczące charakterystyki polskich freelancerów. Niepokój budzi fakt, że nadal sporo osób świadczących usługi na zasadzie kontraktów nie pobiera zaliczek przed przystąpieniem do realizacji pracy i przekłada się to niestety na ściągalność wynagrodzenia od klientów, co jest dominującym problemem i wadą tej formy współpracy wskazywaną przez freelancerów. Nadzieją jednak napawa fakt, że ponad połowa (56%) freelancerów jest zadowolona ze swojego dochodu, a aż 60% uważa, że ich dochód w 2012 roku wzrośnie.

Organizatorzy usłyszeli od uczestników, że spodobał im się pomysł na taką konferencję i chcieliby się dowiedzieć o terminie kolejnej edycji z większym wyprzedzeniem. Zespołowi Freelance Camp nie pozostaje zatem nic innego, jak zabranie się do organizacji kolejnego wydarzenia na jesieni, o czym wspominali już nieśmiało 29 maja podczas pierwszej edycji Freelance Camp.