John Danahoe, dyrektor generalny firmy eBay Inc., właściciela m.in. serwisu PayPal, powiedział w czasie CES, że spodziewa się, że tegoroczna wartość transakcji, jakie zostaną zrealizowane za pośrednictwem mobilnej aplikacji, osiągnie 7 miliardów dolarów. Oznaczać to będzie 75-procentowy wzrost w porównaniu z rokiem 2011, gdy w ten sposób obsłużono 4 miliardy dolarów płatności.

Czytaj także: PayPal: Za kilka lat portfele nie będą potrzebne

Wzrost jest tym bardziej imponujący, że początkowo spodziewano się, że w roku 2011 mobilne płatności wygenerują tylko 1,5 miliarda dolarów obrotu. W roku 2010 z kolei w ten sposób przelano 750 milionów dolarów. Widać więc wyraźnie, że inwestycja w ten segment okazała się trafiona - konsumenci chcą dokonywać w ten sposób płatności.

Ich liczba zresztą też bardzo dynamicznie rośnie. Jeszcze w lipcu było ich 8 milionów, teraz jest już 17, a więc ponad dwukrotnie więcej. PayPal podkreśla, że w dużej mierze to zasługa boomu na rynku tabletów - dziesiątki milionów urządzeń znalazły się w ostatnim czasie w rękach konsumentów, którzy najwyraźniej mają apetyt na dalsze zakupy.

Badania zwyczajów zakupowych wskazują, że 75 proc. osób, które dokonywały zakupów przed Bożym Narodzeniem dokonywało ich także z wykorzystaniem tabletu, w tym przede wszystkim na iPadzie. Można spodziewać się dalszej dynamicznej ekspansji PayPala na rynku płatności mobilnych, gdyż nic nie wskazuje na to, by wzrost sprzedaży tabletów miał zwolnić.

Czytaj także: PayPal wchodzi w płatności mobilne