Czy piwo konopne daje “odlot”?

Konopie zawierają ponad 100 związków chemicznych zwanych kannabinoidami - za zmiany w percepcji, znane użytkownikom marihuany, odpowiedzialny jest tetrahydrokannabinol (THC). Zgodnie z normami narzuconymi przez Unię Europejską, maksymalne stężenie THC w produktach spożywczych może wynosić 5 miligramów na kilogram. Piwa, które są jedynie nasycone ekstraktami z konopii, mają średnią zawartość ok. 0,02 miligrama (czasami nie zawierają go wcale), co jest ilością zbyt małą, by wpłynąć na postrzeganie rzeczywistości. Zawartość alkoholu w piwach z konopii zależna jest od konkretnego browaru, najczęściej oscyluje w okolicach 5%, chociaż znaleźć można również piwa bezalkoholowe.

Piwo z konopii, a wpływ na zdrowie

Innym kannabinoidem, którego zawartość w piwach konopnych jest zdecydowanie większa, jest kannabidiol (CBD). Jest to związek chemiczny, którego właściwości medyczne są wręcz nieocenione. Pomimo tego, że większość badań prowadzonych nad jego wpływem na zdrowie jest przedkliniczna i brak twardych dowodów, wciąż zyskuje na popularności w leczeniu wielu chorób. CBD pomaga między innymi łagodzić ból i stan zapalny, pomaga leczyć zaburzenia neurologiczne takie jak padaczka czy stwardnienie rozsiane oraz hamuje rozwój komórek nowotworowych. Piwo z konopii zawiera także dużą ilość białek, aminokwasów, magnezu oraz kwasów tłuszczowych.

Czy piwo z konopii jest dostępne w Polsce?

Piwo z konopii zawiera niewielkie ilości lub nie zawiera wcale THC, co zgodnie z prawem Unii Europejskiej umożliwia legalną dystrybucję i sprzedaż. W Polsce jest ona niestety utrudniona, ze względu na prawo, które zakazuje w naszym kraju reklamy artykułów spożywczych, sugerujących działanie zbliżone do środków odurzających. Charakterystyczny liść na etykiecie, czy określenie piwa “konopnym” łamie to prawo, dlatego producenci najczęściej rezygnują z warzenia tego typu trunków. Nie oznacza to jednak, że piwa z konopii nie są dostępne w naszym kraju wcale - można je zamówić z zagranicy wykorzystując tamtejsze sklepy internetowe. Przydatne informacje można znaleźć również tutaj.

Historia piwa konopnego w pigułce

Chociaż prawo dotyczące marihuany, zarówno tej rekreacyjnej jak i medycznej  staje się coraz bardziej liberalne na całym Świecie, początki warzenia piwa z konopii nie były dla browarów zadaniem łatwym. Pierwsze eksperymenty, które miały miejsce w USA, musiały odbywać się w stanach, w których związek był legalny. Kiedy udało się uwarzyć piwo o zadowalającym smaku, kolejnym krokiem było prawne zatwierdzenie przepisu, które wymagało przejścia przez nieprecyzyjne regulacje i zajmowało wiele miesięcy. Wraz z upływem czasu, legalizacją marihuany w kolejnych stanach i na całym Świecie, proces ten stał się znacznie prostszy, a kolejne browary rozpoczęły ważenie piwa z konopii, wśród nich także największe marki, takie jak Heineken czy Corona.

Piwo z dużą zawartością THC

W produkcji piwa z konopii, które znajdują się aktualnie na rynku, produkowane są z wykorzystaniem oleju CBD o niskiej zawartości THC, dlatego nie wykazują właściwości psychoaktywnych. Już niedługo ma się to zmienić, przynajmniej w Kanadzie, gdzie 17 października 2018 zostanie zalegalizowana marihuana rekreacyjna. Firma Province Brands z Toronto postanowiła wykorzystać ten fakt i rozpoczęła pracę nad piwem o wysokiej zawartości THC - eksperymentalne wersje zawierają aż 6.5 miligrama na kilogram. Trunek ten ma być całkowicie pozbawiony alkoholu, więc pijący odczują jedynie działanie marihuany, które według producenta zaczyna działać błyskawicznie. Smak piwa jest podobno lekko pikantny, wytrawny i mniej słodki od tradycyjnego piwa.