Ustawa przewidująca priorytetowe traktowanie wolnego oprogramowania została przyjęta przez Parlament Francji. Politycy zaczynają rozumieć, że otwarte rozwiązania mają istotne zalety.
Wolne oprogramowanie jest coraz częściej stosowane przez władze lokalne i rządy, ale zazwyczaj nie ma to odzwierciedlenia w prawie. Nawet jeśli powstają przepisy zachęcające do otwartości czy interoperacyjności, nie oznacza to dawania priorytetu wolnemu oprogramowaniu.
Teraz to zaczyna się zmieniać. Parlament Francji przyjął ustawę o szkolnictwie wyższym i badaniach, której artykuł 9 wyraźnie mówi, że w przypadku usług cyfrowych i zasobów uczelni wyższych wolne oprogramowanie ma być wykorzystywane w pierwszej kolejności.
Decyzja polityków została ciepło przyjęta przez organizację April, która zajmuje się promowaniem otwartych standardów i wolnego oprogramowania. Jej przedstawiciele zauważyli, że przepisy dające pierwszeństwo wolnemu oprogramowaniu miały być już wcześniej wpisane do ustawy dotyczącej reorganizacji szkół publicznych. Niestety wówczas pomysł porzucono z powodu rzekomych "trudności prawnych". Organizacja April zadbała o przedstawienie analizy, która wyjaśnia, że trudności prawnych w rzeczywistości nie ma.
Nie jest to jedyna decyzja korzystna dla otwartych rozwiązań, jaka zapadła w ostatnim czasie. Komisja Europejska w ubiegłym miesiącu oficjalnie stwierdziła, że urzędy nie powinny być uzależnione od wybranych dostawców i dlatego w przetargach trzeba uwzględniać otwarte standardy.
Komisja Europejska i politycy z Francji najwyraźniej zrozumieli, że otwartość to pewna dodatkowa wartość, a nie tylko cecha "alternatywnego produktu". Inaczej jest w Polsce, gdzie przez lata mówiono tylko o "neutralności technologicznej", ale wystrzegano się premiowania rozwiązań otwartych.
Polska "neutralność technologiczna" polega na tym, że nie można dyskryminować żadnego rozwiązania. Na tej podstawie urzędnicy dochodzą do wniosku, że "neutralne" jest kupowanie do urzędów głównie komputerów z Windowsem, bo przecież nie można dyskryminować Windowsa. Efekty? Nasza administracja jest w dużej mierze zależna od produktu jednej zagranicznej firmy i to się nazywa "neutralnością technologiczną"...
Oczywiście wolne oprogramowanie to nie tylko wolność, ale także oszczędności, czyli pieniądze. Ostatnio władze Estremadury w Hiszpanii zdecydowały o przesiadce na Linuksa. Szacuje się, że pozwoli to zaoszczędzić 30 mln euro rocznie.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Zdjęcie ze smartfona wyślesz jako pocztówkę dzięki aplikacji Poczty Polskiej
|
|
|
|
|
|