Papież Franciszek wywołał lawinę rejestracji domen, które być może uda się odsprzedać po niezłych cenach. Ponadto papież wysłał pierwszą wiadomość na Twitterze krótko po pierwszym przemówieniu i wydaje się człowiekiem popierającym wykorzystanie nowych technologii przez kościół.
reklama
Kolejni papieże coraz bardziej doceniają i starają się zrozumieć rolę, jaką w społeczeństwie odgrywa internet. Jan Paweł II był pierwszym przywódcą Kościoła Katolickiego, który osobiście wysłał dokument e-mailem (w 2001 roku była do adhortacja apostolska "Ecclesia in Oceania"). Jego następca Benedykt XVI jak pierwszy założył konto na Twitterze.
Jaki będzie nowy papież Franciszek? Wydaje się, że nie gorszy. Franciszek przejął po swoim poprzedniku konto na Twitterze (@Pontifex), które zostało zamrożone po tym, jak Benedykt XVI ogłosił swoją abdykację. Teraz na tym koncie mamy tylko jeden tweet, ale wielu komentatorów zauważyło, że wpis został opublikowany 20 minut po pierwszym przemówieniu papieża.
HABEMUS PAPAM FRANCISCUM
— Pontifex (@Pontifex) 13 marca 2013
Nowy papież wydaje się generalnie sprzyjać nowym technologiom. W wywiadzie opublikowanym w ubiegłym roku w serwisie Vatican Insider kardynał Jorge Mario Bergoglio stwierdził, że Kościół musi wychodzić do ludzi, także przy pomocy "środków cyfrowych, sieci web i krótkich wiadomości". Z drugiej strony jest to człowiek niemłody i ma poglądy dość konserwatywne, zatem nie należy się spodziewać wielkich cyfrowych rewolucji.
Jednak nawet gdyby papież całkowicie zignorował internet, to internet nie będzie go ignorował. Dużo informacji na jego temat wyprodukuje się w najbliższych dniach, a już teraz ruszyło zainteresowanie adresami internetowymi kojarzącymi się z nowym papieżem.
Duży rejestrator domen GoDaddy powiedział serwisowi CNET, że zanotował 100 rejestracji domen w pierwszych 10 minutach po ogłoszeniu wyboru papieża. Aż 479 domen zarejestrowano po godzinie. To domeny zawierają nie tylko słowa "pope" i "francis", ale także "habemus papam". Co jednak najciekawsze, jeden z klientów GoDaddy zarejestrował domenę PopeFrancis.com już w kwietniu 2010 roku (zob. Pope Francis spurs hundreds of domain name registrations).
Nabywcy domen nie są maniakami religijnymi, ale liczą na pieniądze. W roku 2005 domena PopeBenedictXVI.com została sprzedana za ponad 5 tys. dolarów. Watykan prawdopodobnie nie będzie upominał się o domeny, zresztą każdy może zrobić stronę o papieżu, zatem szczęśliwi nabywcy domen nie zostaną potraktowani jak cybersquatterzy.
Poza tym papież Franciszek wywołał poruszenie w sieciach społecznościowych. Jak wynika z analizy firmy SentiOne, na samym Facebooku opublikowano 1652 wypowiedzi na temat "Papież Franciszek". Ponad 350 wypowiedzi zanotowano w mikroblogach, blisko 300 na portalach, niecałe 200 w serwisach wideo. Ponad 66% wypowiedzi ma charakter pozytywny, reszta to oczywiście negatywne.
No i rzecz jasna pojawiły się już memy z nowym papieżem w roli głównej.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|