Do wielu internautów przemawia idea oprogramowania open source, otwartych podręczników, filmów itd. Najczęściej jednak zakładamy, że ta otwartość dotyczy różnych form informacji, a jej twórcy współpracują w przestrzeni cyfrowej.

Fundacja Cohabitat z Łodzi postanowiła przenieść ideę open source na grunt przestrzeni fizycznej i współpracy ludzi, którzy nie siedzą tylko przy komputerach, ale są w stanie wziąć do ręki wiertarkę albo glinę. Oczywiście przy okazji wytwarzane są pewne informacje, np. projekty, ale ich realizacja wymaga przestrzeni i narzędzi w najbardziej tradycyjnym znaczeniu tych słów.

Pracownia, festiwal i platforma internetowa

Realizacji tego zamiaru ma służyć projekt Cohabitat MAKE, na który składają się trzy elementy.

1. Laboratorium Fabrykacji (FAB-LAB) - jest to po prostu ogromna pracownia do wszystkiego, zlokalizowana na terenie starej manufaktury na łódzkim Widzewie. Ludzie gotowi do budowania różnych rzeczy będą mieli tam przestrzeń działania, a także niezbędną infrastrukturę i narzędzia. Będą mogli budować, kleić, szyć, konstruować, składać, uprawiać... co tylko przyjdzie im do głowy.
2. Festiwal MAKE - to pięciodniowa impreza odbywająca się raz w roku, która będzie zlotem twórców zrób-to-sam, fachowców, artystów itd. Będzie to okazja do wymiany doświadczeń. Wspomniany wyżej FAB-LAB będzie przedłużał ducha tego festiwalu na inne dni w roku.
3. Platforma internetowa - na niej mają być publikowane zgromadzone dzięki projektowi zasoby wiedzy. Mają być one udostępniane na otwartych licencjach (Creative Commons). Poza tym dzięki tej platformie członkowie społeczności zgromadzonej wokół projektu będą mogli się komunikować, wspierając także przedsięwzięcia w różnych częściach kraju.

Film poniżej bardziej obrazowo wyjaśnia, o co chodzi. Warto obejrzeć.

Uda się zebrać 60 tysięcy?

Idea wydaje się piękna, ale kto da na to pieniądze? Twórcy Cohabitat MAKE postanowili złożyć sprawę w ręce internautów i zbierają pieniądze przez crowdfundingowy serwis PolakPotrafi.pl.

Założony cel zbiórki to 60 tys. zł. Do tej pory udało się zebrać ponad 50 tys. od 543 osób. Do końca zbiórki pozostały 3 dni. Osoby wpłacające 580 zł lub więcej dostaną dostęp do infrastruktury FAB-LAB na 10 miesięcy. Za mniejsze kwoty można zyskać poradniki, wstęp na imprezy, dokumentacje budowy urządzeń itd.

Ten projekt i jego finanse to jedno, ale sama idea otwartej współpracy w tej formie jest ciekawa i nie ma przeszkód, aby inne organizacje próbowały ją naśladować. Być może jest to nieuniknione, bo po rewolucji informacyjnej wywołanej przez internet nadchodzi kolejna rewolucja wytwórcza. Dostęp do wiedzy zwiększa nasze możliwości w zakresie budowania i konstruowania, a dodatkowo technologie, takie jak drukarki 3D, udostępniają amatorom możliwość wytwarzania niemal wszystkiego. Trzeba to tylko wykorzystać.

Czytaj także: Publiczny automat do drukowania 3D. Czy upowszechni tę technologię? - wideo