Popularny serwis społecznościowy wprowadził nową płatną usługę – dostęp do rozszerzonej listy osób ostatnio przeglądających profil. Wielu użytkowników oburzyło się, zaczęli oni nawet namawiać do bojkotowania portalu. Rzecznik NK mówi natomiast, że opłata za nową usługę jest lepsza, niż większa liczba reklam.
reklama
Pod koniec września serwis Nasza-Klasa.pl wydał komunikat, w którym poinformował, że funkcja "Goście" zmienia się częściowo w usługę. W komunikacie czytamy, że wydłużona lista gości (osób odwiedzających profil) dostępna będzie w abonamencie, a standardowo dostępne będą tylko zdjęcia trzech ostatnich osób, które odwiedziły profil.
Użytkownikom Naszej-Klasy wyraźnie się to nie spodobało. Do naszej redakcji trafiło wiele listów na ten temat. Oto fragment jednego z nich:
Absurd aby wyłudzać pieniądze za to iż kto oglądał mój profil, niestety jest to bardzo niemiły chwyt, w końcu zdjęcia zamieszczone w profilu są moja własnością i działania które prowadzi portal narusza prywatność każdej osoby
Nowa płatna usługa wzbudza też pytania innego rodzaju. Jeden z czytelników zauważył:
Czasami zdarza się, że mój profil na nasza-klasa.pl odwiedzają ludzie, których niekoniecznie muszę znać. By się o tym upewnić, przestawiam w profilu ustawienia, by nie pokazywać innym, że ich odwiedzałem. Niestety wyłącza to też możliwość obejrzenia, kto oglądał mój profil. (...) w ostatnim czasie serwis NK wprowadził opłatę za możliwość dowiedzenia się kto przejrzał twój profil (więcej niż 3 ostatnie osoby). Moje pytanie więc brzmi: Czy automatyczne wyłączenie usługi za którą płacę przy okazji wyłączenia innej jest legalne? Dlaczego płacę, skoro w pewnych okolicznościach nie mam możliwości z tego skorzystać?
Objawów niezadowolenia jest więcej. Niektórzy użytkownicy wstawiają do swoich galerii obrazy wyrażające protest. Nawołują też do częściowego bojkotowania serwisu. Bunt nie jest co prawda tak nasilony jak głośna niegdyś reakcja czytelników Digg.com, ale został zauważony przez niektóre media.
Nie znamy jeszcze stanowiska Naszej-Klasy wobec nowej usługi i rodzących się w związku z nią pytań (czekamy na odpowiedź). W tym miejscu warto się jednak zastanowić nad charakterem tego "buntu" użytkowników.
Można powiedzieć, że Nasza-Klasa to serwis komercyjny, który ma prawo wprowadzać odpłatne usługi. Serwis ten mógłby właściwie pobierać opłaty za wszystko. Użytkownicy natomiast nie mają żadnego obowiązku korzystać z tych usług i mogą z nich zrezygnować, jeśli nie zgadzają się z opłatami. Patrząc na sprawę z tego punktu widzenia, można powiedzieć, że ostatnio w Naszej-Klasie nie stało się nic szczególnego. Po prostu nowa usługa i tyle.
Z drugiej jednak strony Nasza-Klasa jest serwisem funkcjonującym dzięki użytkownikom. To oni odwiedzają jej strony i klikają w reklamy, co już jest formą opłaty za korzystanie z usług. Poza tym to właśnie użytkownicy generują treści (profile, galerie), które przyciągają innych użytkowników. Nasza-Klasa mogła zatem zapędzić się za daleko w żądaniu pieniędzy od ludzi, dzięki którym funkcjonuje.
Warto zauważyć, że podobnych kontrowersji nie wzbudzały inne odpłatne usługi Naszej-Klasy. Opłata za dodatkowy transfer na zdjęcia jest zrozumiała. Podobnie w przypadku wirtualnych prezentów. Trzeba jednak przyznać, że kontrowersyjne jest nałożenie na użytkowników opłat za możliwość sprawdzenia, kto oglądał wytworzone przez nich samych treści.
Trudno w tej chwili powiedzieć, na ile Nasza-Klasa przemyślała swój krok. Z pewnością jednak serwis może sobie na niego pozwolić. Na rynku polskich serwisów społecznościowych jest on niekwestionowanym liderem, a na rynku serwisów "szkolnych" nie ma konkurenta zagrażającego Naszej-Klasie.
AKTUALIZACJA
Rzecznik Naszej-Klasy Joanna Gajewska skomentowała sprawę w e-mailu dla Dziennika Internautów:
Utrzymanie i rozwój tak wielkiego projektu jak Nasza-Klasa, wymaga ogromnych, wielomilionowych inwestycji. Można by było sprawę rozwiązać większą ilością reklam, ale to oznaczałoby jej formy lejące, wyskakujące, podążające za ruchem użytkownika na stronie, "śpiewające" - słowem najbardziej irytujące, ale jednocześnie najdroższe jej typy.
Poza tym opcje płatne, które wprowadziliśmy, nigdy nie wiążą się z ograniczeniem funkcjonowania na portalu, są zawsze swego rodzaju nadwyżkami, gadżetami (tak jak, np. wirtualne prezenty), z których można skorzystać bądź nie, ale ich niewykorzystywanie w żaden sposób nie wpływa na komunikację ze znajomymi, co jest istotą Naszej-Klasy.
Podstawowe funkcje (a właściwie większość funkcji), które służą właśnie komunikacji, są i pozostaną bezpłatne. Projektu na taką skalę jak Nasza-Klasa.pl jeszcze w polskim internecie nie było, stąd ogląd sytuacji nie zawsze może być pełny, a stąd wynikać mogą negatywne reakcje.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*