Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Powtórka sytuacji z połowy maja, gdy w niepowołane ręce dostał się iPhone 4. Tym razem w ręce osoby nieupoważnionej dostał się smartfon Nokia N8.

W połowie maja Dziennik Internautów informował o działaniach, jakie podjęła firma Apple, aby odzyskać utracony model iPhone'a 4 (wtedy jeszcze nie tylko przed premierą, ale nawet przed pierwszym publicznym pokazaniem urządzenia). Telefon dostał się w ręce jednego z dziennikarzy pracujących dla serwisu Gizmodo. Apple bezskutecznie próbowała telefon odzyskać. Pojawiły się jednak pod jej adresem zarzuty o naciski na policję, by ta przeszukała mieszkanie dziennikarza (co jest sprzeczne z amerykańskim prawem).

>> Czytaj więcej: Jobs dzwonił po iPhone'a, Gizmodo chciał oddać, ale... 

Teraz w podobnej sytuacji znalazła się fińska Nokia. Eldar Murtazin, redaktor naczelny mobile-review.com, wszedł w posiadanie najnowszego smartfona N8, nad którym pracuje firma z Espoo. Jego opis pojawił się w serwisie 26 kwietnia br. Nokia kilka tygodni temu zażądała zwrotu tego urządzenia, a także wszelkich innych, które mogą być w posiadaniu pana Murtazina.

Ponieważ jednak do tej pory nie otrzymała jakiejkolwiek odpowiedzi, postanowiła zwrócić się o pomoc w odzyskaniu własności do rosyjskich władz. Rosjanin utrzymuje z kolei, że bezskutecznie próbuje nawiązać kontakt z Nokią - podaje Businessweek.

>> Czytaj więcej: Zgubiony iPhone 4G - dziennikarze pozwą policję? 

Głos zabrała także Nokia, by uniknąć ewentualnego zamieszania, jakie mogłyby wywołać działania rosyjskiej policji.Finowie podkreślili, że Murtazin publicznie chwalił się posiadaniem własności Nokii, a także wygłaszał niepochlebne komentarze pod jej adresem. Firma zwróciła się o pomoc do rosyjskich władz, gdyż chce odzyskać należące do niej urządzenia, a nie dlatego, że chce ograniczyć swobodę wypowiedzi.

Zaakcentowano, że w tym wypadku chodzi o ochronę własności intelektualnej, co Nokia traktuje niezwykle poważnie, tym bardziej że chodzi o rynek smartfonów, rosnący niezwykle dynamicznie, gdzie każda innowacja jest na wagę złota. Fakt, że mężczyzna prowadzi blog, ma tylko takie znaczenie, że jest dzięki temu osobą publiczną.

>> Czytaj także: Nokia przesypia rewolucję w smartfonach


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *