Jeszcze żadna sonda kosmiczna nie wylądowała na komecie. Lądownik Philae może być pierwszy i możecie oglądać to niezwykłe wydarzenie w sieci. Polacy mają powody, by trzymać za to kciuki.
reklama
Słyszeliśmy już o lądowaniach sond kosmicznych na Księżycu albo na Marsie, ale lądowanie na komecie będzie przedstawiało szczególną trudność. Księżyc czy Mars to stosunkowo duże ciała, które mogą przyciągnąć do siebie lądownik. Kometa właściwie nie przyciąga, zatem lądowanie będzie wymagało bardziej złożonych manewrów.
Pierwsze lądowanie na komecie ma się dokonać dziś. Zrobi to lądownik Philae, który już odczepił się od sondy Rosetta i jest w drodze do komety "Czuriumow-Gierasimienko".
Europejska Agencja Kosmiczna poinformowała, że oddzielenie się sondy od lądownika zostało potwierdzone o godzinie 10:03. Sygnały radiowe z nadajnika Rosetty docierają do Ziemi w ciągu 28 minut i 20 sekund od nadania, zatem do oddzielenia lądownika musiało dojść o godz. 9:35.
zdj. ESA/ J.Mai
Co ważne, lądownik Philae nie może wysłać danych bezpośrednio na Ziemię. Jeśli uda mu się wylądować i wysłać jakieś dane z komety, będzie się to odbywać za pośrednictwem sondy Rosetta. Lądowanie może się odbyć około godziny 17:00. Oczywiście na transmisję tego wydarzenia trzeba będzie poczekać nieco dłużej.
Poniżej infografika ESA ukazująca plan lądowania.
Jeśli chcecie śledzić informacje o sondzie, możecie zajrzeć na stronę rosetta.esa.int, gdzie dostępna jest transmisja internetowa. Odtwarzacz z tą samą transmisją zamieszczamy poniżej.
Dostępne są też konta sondy w social media, m.in. na Facebooku i Twitterze.
Warto wiedzieć, że Polacy mają swój udział w misji sondy Rosetta. Philae jest wyposażony w polski instrument MUPUS (MUlti PUrpose Sensor for surface and subsurface science) służący do do pomiarów własności fizycznych jądra komety.
Kometarny młotek - element instrumentu MUPUS
MUPUS posiada m.in. termometry, sensor na podczerwień i akcelerometr. Składa się także z dwóch harpunów, które przy użyciu kometarnego młotka (zob. zdjęcie) wbiją się w kometę, by utrzymać Rosettę na jej powierzchni. MUPUS waży ok. 1,5 kg i wykorzystuje zaledwie 3 W mocy.
Pozostaje czekać na lądowanie. Wszystko jest przygotowane i matematycznie obliczone, ale niespodzianek nie można wykluczyć.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|