Nie minęło dużo czasu od upadku Mt.Gox, a kolejna giełda Bitcoinów - Vircurex - zamraża wypłaty by bronić się przed ostatecznym upadkiem.
reklama
Niedawny upadek giełdy Mt.Gox określano jako początek końca waluty Bitcoin. Te pesymistyczne przewidywania chyba się nie sprawdziły. Potem mówiono, że po kryzysie Bitcoin będzie silniejszy, bo firmy zajmujące się wirtualną walutą nabiorą nowej jakości. Ten optymizm również mógł być przesadzony.
Kolejna giełda wirtualnej waluty - Vircurex.com - najwyraźniej ma poważne problemy. Z opublikowanego na jej stronach oświadczenia wynika, że dwa "incydenty" w zeszłym roku poważnie uszczupliły jej zasoby cyfrowych walut (nie tylko Bitcoin, ale także Litecoin, Terracoin i in.). Giełda chciała pokryć te straty, ale jej użytkownicy zaczęli na dużą skalę wypłacać swoje środki, co groziło wyczerpaniem tzw. zimnego portfela. Pojawiło się zagrożenie zamknięcia Vircurex.
Aby uniknąć tej ostateczności, twórcy Vircurex postanowili zamrozić konta użytkowników i mają zamiar stopniowo je odmrażać. Zamrażanie powinno się zacząć dziś. Będzie to działanie jednorazowe, a więc nie powinno dotyczyć depozytów stworzonych w przyszłości.
Przedstawiciele giełdy liczą na to, że dzięki nowym depozytom i transakcjom uda się odzyskać dawne straty. Poza tym giełda powinna być wypłacalna przynajmniej w zakresie środków niezamrożonych. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, nikt niczego nie straci i scenariusz Mt.Gox się nie powtórzy.
A jeśli nie wszystko pójdzie dobrze i trafi się kolejny "incydent"? To pytanie z pewnością zadają sobie klienci Vircurex, a nikt nie potrafi przewidzieć przyszłości. Pewne jest to, że nie ma nic pewnego, a zamrożone dziś środki jutro mogą zniknąć.
Jak już wspomnieliśmy, kryzys Mt.Gox nie wzmocnił w żaden sposób ekosystemu Bitcoina. Kolejne kryzysy są równie możliwe jak przedtem, choć oczywiście równie możliwe jest zarabianie na wirtualnej walucie. Bitcoin jako zjawisko nie może błyskawicznie dojrzeć, ale jego historia pokazuje, że nie może też łatwo upaść.
Vircurex nie jest pierwszym usługodawcą działającym na tym rynku, który miał problemy już po upadku giełdy Mt.Gox. Kłopoty miał również Flexcoin, który dostarczał usługę bitcoinowwego "banku".
Jeśli chodzi o Mt.Gox to w ubiegłym tygodniu przedstawiciele giełdy poinformowali o niezwykłym znalezisku, jakim było 200 tys. BTC w zapomnianym portfelu. Niestety to oznacza, że nadal brakuje jakichś 650 tys. BTC.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|