Przynajmniej jeden członek Komisji Europejskiej dostrzega potrzebę reformy praw autorskich w kierunku większej swobody. To wiceprzewodnicząca Neelie Kroes, która wczoraj przypomniała, iż głównym celem praw autorskich powinno być napędzanie innowacji.
reklama
Może się wydawać, że Komisja Europejska to instytucja bardzo podatna na lobbing posiadaczy praw autorskich. Coraz więcej jest jednak sygnałów mówiących o tym, że w temacie własności intelektualnej Komisja jest podzielona, a wiceprzewodnicząca Neelie Kroes, odpowiedzialna za agendę cyfrową, coraz częściej proponuje reformę praw autorskich idącą w kierunku większej swobody.
Wczoraj na Szczycie Własności Intelektualnej i Innowacji 2012 w Brukseli głos zabrała właśnie Neelie Kroes. Zwróciła ona uwagę m.in. na to, że funkcjonująca obecnie unijna dyrektywa dotycząca ochrony praw autorskich powstała w roku 1998. Było to w czasach, gdy YouTube nie istniało, Zuckerberg był dzieckiem, a ludzie słuchali muzyki z płyt CD i taśm magnetofonowych.
W dalszej części swojego przemówienia Kroes poruszyła ciekawe zagadnienie, jakim jest cel tworzenia praw autorskich.
- Czy ułatwiają one, czy utrudniają ludziom przesyłanie i dystrybuowanie własnych, kreatywnych treści? Czy to najlepsza metoda, by napędzać kreatywność i innowacje? - pytała Kroes. To było oczywiście pytanie retoryczne. Kroes jest zdania, że obecnie funkcjonujące prawo to przede wszystkim ograniczenia, co rodzi kolejne pytania. Jak te ograniczenia ulepszają naszą gospodarkę? Jak pomagają różnorodności kulturowej? Jak pomagają artystom wyżyć ze swojej sztuki - pytała dalej Kroes.
W przemówieniu Kroes znalazło się wezwanie do stworzenia prawa napędzającego innowację i rynek europejski. Zdaniem Komisarz nie powinniśmy czekać, aż Stany Zjednoczone wyprzedzą w tej kwestii Europę. Trzeba przy tym zauważyć, że obecnie forsowane rozwiązania w zakresie prawa autorskiego wydają się sprzyjać właśnie amerykańskiemu przemysłowi rozrywkowemu. Zwracaliśmy na to uwagę w tekście pt. Unijna walka z piractwem to dbanie o eksport USA.
Pytania zadawane przez wiceprzewodniczącą Kroes są godne opisania, gdyż zwracają one uwagę na cel tworzenia praw autorskich. Dziś debata na temat tych praw kręci się wokół wynagrodzenia dla wydawców oraz walki z piractwem i piractwa w ogóle. Tymczasem prawo autorskie teoretycznie powinno służyć:
W dzisiejszych czasach zdarza się, że prawo jest konstruowane tak, aby odebrać prawa twórcom (sic!). Dobrym tego przykładem jest definiowanie w USA piosenek jako "dzieł zleconych", co pozwala wydawcom na odebranie wynagrodzeń twórcom tych dzieł.
Neelie Kroes nie po raz pierwszy skrytykowała prawa autorskie. Pod koniec ubiegłego roku pani komisarz stwierdziła, że prawa autorskie nie wykarmią artystów. W tym przypadku również krytykowała rozbieżności między celami i skutkami praw autorskich. W tym roku Kroes przyznała natomiast, że porażka ACTA to nic złego.
Poniżej pełny tekst przemówienia Neelie Kroes.
Przemówienie Neelie Kroes (The 2012 Intellectual Property and Innovation Summit)
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Allegro chce usunąć opcję Kup Teraz. Czy musi zmieniać to, co dobre i podoba się użytkownikom?
|
|
|
|
|
|