Apple z dziesiątkami miliardów dolarów zapasów finansowych... nie skupia się na pieniądzach?
reklama
Na niedawnym spotkaniu w brytyjskiej ambasadzie Jonathan Ive, który odpowiedzialny jest za wygląd niemal wszystkich urządzeń koncernu Apple, pokusił się o kontrowersyjne stwierdzenie. Jego zdaniem celem kalifornijskiego koncernu wcale nie jest generowanie dużych zysków.
Obecnie Apple rzeczywiście nie musi się martwić o zapasy gotówki. Dziesiątki miliardów dolarów, jakie spłynęły do amerykańskiej spółki niemal z każdej części świata, zapewniają jej przetrwanie nawet w czasach wieloletniego kryzysu. Na kłopoty bynajmniej się jednak nie zanosi.
Tylko w ostatnim kwartale przychody Apple'a wyniosły ponad 35 miliardów dolarów, a zysk netto przekroczył 8,8 miliarda dolarów. Trudno uwierzyć, że jedna z głównych osób w firmie stwierdza, iż nie był to główny cel koncernu.
- Jesteśmy naprawdę zadowoleni z zysków, jednak nie są one naszym celem - mówił Ive, cytowany przez serwis Wired. - Brzmi to dziwnie, ale tak jest. Naszym celem i tym, co nas ekscytuje, jest budowanie świetnych produktów. Jeśli nam się to uda, ludzie polubią nasze produkty, a gdy będziemy kompetentni operacyjnie, przyniesie nam to dopiero pieniądze.
- Nie zgodzę się z tym, że design jest ważny. Design jest koniecznością. A dobry projekt, który będzie innowacyjny, jest trudny do stworzenia - powiedział Ive. Warto pamiętać, że Apple ma w swojej historii okres, gdy firma nie skupiała się na wyglądzie produktów. Był to czas, gdy kalifornijska firma znajdowała się na skraju bankructwa.
Ive podkreślił również myśl, którą chętnie powtarzał również Steve Jobs. Jak zapewnił, równie ważne jest zarówno to, co się robi, jak i to, z jakich pomysłów się rezygnuje. Skupienie na niewielkiej liczbie produktów jest według niego jednym z kluczowych elementów sukcesu.
Słuchając wypowiedzi pracowników koncernu Apple, można odnieść wrażenie, że są oni w pewnym sensie oderwani od walki z technologicznymi konkurentami. Duże zapasy gotówki na pewno pomagają w uniknięciu presji skupiania się na kosztach, a tłumaczenie się dobrem klienta i budowaniem najlepszych możliwych produktów z pewnością pozytywnie wpływa na wizerunek koncernu.
Głębszej filozofii trudno się jednak doszukać na przykład u Samsunga, który też widocznie nie zamierza się skupiać na niewielkiej liczbie modeli urządzeń przenośnych. Tak naprawdę trudno jednak powiedzieć, czy to chęć budowania najlepszych możliwych sprzętów uczyniła z Apple giganta. Być może może jest to tylko przyjemne tłumaczenie dla żądzy sukcesu połączonej z obsesyjnym perfekcjonizmem, który narzucał Steve Jobs.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|