Nowelizacja Ustawy o dostępie do informacji publicznej była kontrowersyjna, bo w ostatniej chwili dorzucono poprawkę ograniczającą dostęp m.in. do instrukcji negocjacyjnych. O tym, jak ważne są to dokumenty, przekonaliśmy się w czasie burzy wokół ACTA. Dziś Trybunał Konstytucyjny uznał, że tryb wprowadzenia tzw. poprawki Rockiego był niezgodny z konstytucją.
Znowelizowana Ustawa o dostępie do informacji publicznej weszła w życie pod koniec 2011 r. Wprowadziła ona regulacje prawne dotyczące ponownego wykorzystania informacji z sektora publicznego. To dobrze, otworzyła się bowiem droga do tworzenia e-usług opartych np. o dane meteorologiczne lub prawne tworzone za pieniądze podatników.
Nie obyło się jednak bez kontrowersji. W projekcie ustawy pojawił się przepis, który przewidywał ograniczenie dostępu do takich informacji publicznych, jak instrukcje negocjacyjne lub niektóre analizy sporządzane na potrzeby rządu. Ten przepis mógł skutecznie ograniczyć np. dostęp do informacji o negocjacjach ACTA, w których uczestniczyli przedstawiciele RP.
Sejm usunął wspomniany przepis z projektu ustawy, ale na etapie prac w senacie Marek Rocki zgłosił poprawkę o treści podobnej do kontrowersyjnego przepisu. Senat przyjął tę poprawkę, co zaogniło sytuację. Władza po raz kolejny pokazała, że opinia społeczeństwa się nie liczy. Ustawa powędrowała do Prezydenta, który ostatecznie zdecydował się ją podpisać, jednocześnie prosząc Trybunał Konstytucyjny o ocenę trybu wprowadzenia poprawki Rockiego.
Dziś Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że tryb wprowadzenia poprawki Rockiego był niezgodny z konstytucją. Trzeba podkreślić, że Trybunał nie oceniał samego przepisu, ale wyłącznie tryb jego wprowadzenia do ustawy.
Zdaniem Trybunału Senat jest związany merytoryczną treścią ustawy uchwalonej przez Sejm. Senat może modyfikować rozwiązania przyjęte w ustawie, ale nie powinien dodawać do ustawy całkowicie nowych elementów, nieprzewidzianych w tekście ustawy. Poprawka Rockiego wprowadziła ograniczenie dostępu do informacji publicznej i tym samym niewątpliwie wykroczyła poza materię ustawy przekazanej do rozpoznania Senatowi.
Trybunał zauważył też, że Ustawa o dostępie do informacji publicznej była nowelizowana w trybie pilnym ze względu na konieczność dostosowania polskiego prawa do prawa UE. Poprawka Rockiego była ingerencją dokonaną z pominięciem celu nowelizacji, który uzasadniał rozpatrywanie projektu w trybie pilnym.
Rozprawie przewodniczył sędzia TK Marek Zubik, sprawozdawcą była sędzia TK Małgorzata Pyziak-Szafnicka. Wyrok jest ostateczny, a jego sentencja podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw. Poprawka Rockiego będzie usunięta z systemu prawnego.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|