Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Foxconn zapewnia, że nie ma problemów z pracownikami

23-02-2012, 17:55

Pomimo wcześniejszych doniesień serwisów branżowych największy chiński wytwórca urządzeń elektronicznych zapewnia, że przyszłość Foxconnu nie jest zagrożona.

robot sprzątający

reklama


O tym, że Foxconn może mieć coraz większe problemy z odnalezieniem pracowników informował niedawno azjatycki serwis DigiTimes. Chiński gigant zaprzecza jednak tego typu doniesieniom.

Czytaj także: Podwyżka płac w Foxconnie zwiastunem problemów?

Agencja Reuters zauważa, że każdego dnia przed fabrykami ustawiają się długie kolejki ludzi, którzy starają się o przyjęcie do pracy. Jak widzisz, każdy chce tutaj pracy - powiedział 19-letni Wang Jintao. - Przychodzę tutaj codziennie od dwóch tygodni. Może dziś będzie mój szczęśliwy dzień.

Tysiące ludzi migrują w okolice fabryk Foxconnu, by znaleźć w nim pracę. Odwrotnie jest natomiast w przypadku mniejszych zakładów na południu Chin. Bez wątpienia decydującą rolę odgrywają tutaj pieniądze. Podstawowe wynagrodzenie początkujących pracowników we wszystkich chińskich fabrykach Foxconnu jest znacznie wyższe niż to ustanowione przez lokalne władze - chwalili się niedawno przedstawiciele zakładów.

Serwis DigiTimes zauważył wcześniej, że podwyżki płac mogą sugerować, iż Foxconn ma coraz większe problemy z odnalezieniem pracowników. Przedstawiciele agencji Fair Labor Association (FLA) pomimo informowania, że "odnajdują mnóstwo problemów" w Foxconnie, zauważyli jednocześnie, iż fabryki te są znacznie lepszej jakości niż np. te, gdzie tworzona jest odzież.

Czytaj także: Microsoft zaniepokojony strajkiem w Foxconnie


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Reuters, DigiTimes