Po tym jak Brytyjczyk pokierował restrukturyzacją w Dixons, również firma Apple zechciała, by wsparł ją w związku ze sprzedażą jej gadżetów. Browett zastąpi Rona Johnsona, który opuścił kalifornijską korporację, by objąć stanowisko dyrektora generalnego w firmie J.C. Penney.

Czytaj także: Akcje Foxconnu coraz droższe

- Nasze sklepy detaliczne skupiają się na obsłudze klienta i John podziela tego typu wizję jak nikt inny, kogo spotkaliśmy - powiedział Tim Cook pełniący funkcję dyrektora generalnego firmy Apple. Browett będzie odpowiedzialny za strategię związaną ze sprzedażą oraz ekspansję sklepów detalicznych na nowych rynkach.

Apple może się pochwalić obecnie ponad 300 sklepami, które w 2010 roku generowały średnio 32,1 miliona dolarów każdy. Według agencji Reuters odpowiadają one za 15% sprzedaży netto kalifornijskiej korporacji. Analitycy przychylnie spoglądają na tego typu placówki, które stanowią przewagę nad konkurentami, jak Google czy Amazon.

W ubiegłym tygodniu Apple poinformowało o zyskach znacznie większych niż przypuszczali analitycy. Przychody firmy w okresie październik-grudzień wyniosły 46,33 miliarda dolarów, co oznacza wzrost aż o 73,3%. Najszybciej popularność zyskiwały smartfony iPhone, które obecnie są również głównym źródłem przychodów amerykańskiej korporacji.

Czytaj także: Apple oskarżone o nieodprowadzenie podatku