Jak poinformowała grupa Anonymous na Twitterze, obecnie celem jej ataków są największe egipskie witryny należące do rządu. Pierwsze efekty działań aktywistów są już widoczne.

Czytaj także: Trzy lata więzienia za wiadomość na Facebooku

Internauci w serwisie mikroblogowym wykorzystują zwrot "Tango Down" do oznaczania tego, które ze stron nie są już dostępne w sieci. Wcześniej identyczna fraza towarzyszyła atakom LulzSec na strony CIA, które zresztą również zakończyły się niedostępnością witryny amerykańskiej organizacji.

Tym razem Anonymous tłumaczy, że ataki są odpowiedzią na brutalne zachowania żołnierzy, którzy mieli zbyt ostro zareagować na protesty w Kairze. Mieszkańcy tamtych terenów żądali w ostatnich dniach zakończenia rządów wojskowych w Egipcie.

Sytuację dodatkowo zaogniły zdjęcia przedstawiające żołnierzy brutalnie bijących mieszkańców Kairu, które wywołały międzynarodowe oburzenie. Warto przypomnieć, że w sierpniu jedna z egipskich aktywistek została postawiona przed sąd za wiadomość na Twitterze. Zdaniem władz nawoływała w ten sposób do przemocy i szerzyła nieprawdziwe informacje.

Czytaj także: Kolejny członek Anonymous trafia za kratki