W wyniku wybuchu, do jakiego doszło w szanghajskiej fabryce korporacji Pegatron, zostało rannych 61 pracowników - poinformowała agencja Reuters.
Jak poinformowali w poniedziałek przedstawiciele chińskiego giganta, wybuch do jakiego doszło na terenie fabryki nie spowodował pożaru. Pomimo tego 23 rannych pracowników wymagało hospitalizacji.
- W fabryce nie rozpoczęto jeszcze ponownie prac - powiedział Charles Lin z Pegatrona. - Część zakładu jest jeszcze poddawana inspekcji, a reszta działa tylko testowo. Jak zapewnili przedstawiciele chińskiego giganta, obecnie badane są również przyczyny tragicznego wypadku.
Pegatron jest jednym z głównych dostawców urządzeń dla kalifornijskiej korporacji Apple. Obecnie firma zajmująca się dostarczaniem sprzętów zatrudnia ponad 104 tysiące ludzi, głównie na terenie Chin. Choć przy tak dużej skali produkcji trudno uniknąć błędów, azjatyckie korporacje często oskarżane są o nadmierne wykorzystywanie swoich pracowników.
W maju tego roku doszło do podobnego wybuchu na terenie fabryki Foxconnu, również zajmującej się produkcją urządzeń m.in. dla firm Apple, Intel, Sony czy Microsoft. Wtedy zginęły dwie osoby, a 16 zostało rannych. Według nieoficjalnych informacji do tragedii mógł się przyczynić nieuważny pracownik, który na terenie fabryki palił papierosy.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|