Użytkownicy, którzy chcą się teraz dowiedzieć, jakie informacje zgromadził na ich temat Facebook, będą mogli je pobrać bezpośrednio z internetu. Niestety nie obeszło się bez pewnych ograniczeń.
Jak informowaliśmy już jakiś czas temu, Facebook nie usuwa ze swoich serwerów informacji, które skasujemy za pomocą webowego interfejsu. Choć zdjęcia czy wiadomości nie będą dłużej wyświetlane innym użytkownikom, mogą być wykorzystywane na przykład przez organy ścigania.
Problem został nagłośniony po tym, jak użytkownicy serwisu społecznościowego Reddit postanowili zorganizować akcję "Zdenerwować Facebooka". Internauci, powołując się na prawo "Sekcja 4 DPA Art +. 12 Dyrektywa 95/46/EG", zmuszali władze serwisu, by przesłały im wszelkie informacje, jakie witryna zgromadziła na ich temat.
Szybko okazało się, że Facebook nie nadąża z przesyłaniem użytkownikom płyt CD, zawierających zwykle plik PDF z niemal tysiącem stron dotyczących ich obecności w sieci. Jak donosi serwis Sophos, korporacja postanowiła nieco ułatwić sobie ten proces i obecnie pozwala użytkownikom po prostu pobrać takie informacje z sieci.
Zespół Facebooka udostępnił adres datarequests@fb.com automatycznie odsyłający internautom link do narzędzia, które pozwala "utworzyć kopię tego, co udostępniliśmy na Facebooku". 24-letni Max Schrems, który po raz pierwszy zmusił witrynę do udostępnienia mu danych, przesłanych przez niego wcześniej do strony, nie kryje swojego oburzenia w rozmowie z ITworld. Jak zapewnił, narzędzie online udostępnia znacznie mniej informacji, niż faktycznie posiada Facebook. To tylko kolejny sposób, by zbyć ludzi - powiedział Schrems.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|