Adrian Nowak, Dziennik Internautów: Manifo umożliwia tworzenie witryn internetowych za pomocą wizualnego edytora, bez konieczności posiadania umiejętności programistycznych. Nie ma co ukrywać, że nie jest to pomysł nowy. Jak chcecie przekonać użytkowników do tego, by darmowego bloga nie zakładali np. na Blogger.com, a do tworzenia statycznych stron nie wykorzystywali np. Witryn Google? Waszą główną zaletą jest to, że łączycie kilka usług w jednym miejscu?

Mirosław Lasok, Manifo.com: Pomysł na aplikację do budowy stron WWW nie jest nowy. Tego typu narzędzia zawsze były. Różnią się one sposobem rozwiązania problemu, a coraz częściej koncentrują się na wybranych niszach, np. zakładanie bloga czy tworzenie tylko stron firmowych.

Większość rozwiązań jest bardzo prosta w obsłudze i wymaga od użytkownika jedynie wybrania szablonu graficznego oraz podmiany kilku tekstów. Takie rozwiązania często sprawdzają się dla niewymagających i początkujących klientów. Ale mają też ogromną wadę - ograniczają użytkownika. Z czasem okazuje się, że użytkownik nie może w wygodny i prosty sposób aktualizować swojej strony, a ciągłe wchodzenie do edytora i tworzenie nowej podstrony, aby dodać nowy artykułów staje się bardzo uciążliwe. 

Odwrotnie jest w przypadku gotowych rozwiązań typu CMS oraz systemów blogowych jak Blogger. Tutaj użytkownik otrzymuje System Zarządzania Treścią, ale nie ma możliwości dostosowania wyglądu strony do indywidualnych potrzeb. Dodatkowo większość rozwiązań jest bardzo trudna w użytkowaniu.

Zauważyliśmy, że na rynku brakuje rozwiązania, które pozwoli dostosować w prosty sposób wygląd strony do własnych potrzeb, jak również da możliwość wygodnego zarządzania stroną. Manifo łączy te odmienne rozwiązania w jedną całość, daje niespotkaną dotąd swobodę tworzenia nie tylko stron statycznych (jak Witryny Google), ale także rozbudowanych serwisów internetowych.

Chcemy wypełnić lukę jaka jest pomiędzy kreatorami stron WWW, a usługami świadczonymi przez agencje interaktywne. Często powtarzamy, że manifo to narzędzie do tworzenia nie stron, a serwisów internetowych. 

Oczywiście jedną z naszych przewag jest także rozwiązanie typu All in One. Tworząc stronę na manifo, użytkownik nie musi martwić się o serwery, bezpieczeństwo, domenę, integrację z social media, szablony graficzne, dostęp do bazy zdjęć i obrazków, SEO czy własną stronę mobilną. Chcemy oferować wszystko, co niezbędne do prowadzenia serwisu internetowego, za bardzo przystępną cenę.

Niedawno wystartowaliśmy z wersją beta, jesteśmy na początku drogi, dlatego nie widać jeszcze wszystkich rozwiązań. Do niedawna można było tworzyć tylko strony statyczne, teraz można już dodać bloga do swojej strony, a nawet tworzyć proste serwisy internetowe.

Czytaj także: Cztery startupy z Polski na STARTUP WEEK 2011 w Wiedniu

Niedawno ujawniliście, że chcecie oprzeć swój model biznesowy głównie o rozwiązania freemium. Czy jednak internauci i firmy, które są skłonne zapłacić za prowadzenie własnej strony, nie powinny zdecydować się na oddanie tego w ręce deweloperów, dla których programowanie nie stanowi problemu?

Zlecenie wykonania serwisu agencji bądź programiście kosztuje często od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Do tego należy doliczyć poprawki wprowadzane przez klienta, późniejszą rozbudowę strony o nowe funkcjonalności, a także dodatkowe zakupy np. serwera lub domeny. W pewnym momencie robi się z tego dosyć duża suma.

Manifo w podstawowej wersji dostępne jest za darmo i zawiera wszystko, co jest potrzebne do uruchomienia serwisu internetowego. Dodatkowe płatne usługi wystartują niedługo i będą kosztować grosze w porównaniu do zlecenia wykonania strony.

Korzystając z naszego rozwiązania, użytkownik może rozwijać swoją stronę bez ponoszenia dodatkowych kosztów np. po pewnym czasie, gdy jego strona zacznie zdobywać większą popularność - może do niej dodać forum, aby jeszcze bardziej zaangażować swoich użytkowników. Nie musi za to płacić, wystarczy, że wejdzie do edytora i doda aplikację za pomocą kilku klików. Na takie rozwiązanie nie mógłby liczyć w agencji interaktywnej.

Jak pokazują badania (TNS OBOP na zlecenie 1&1), co czwarta firma nie posiada swojej strony internetowej, ponieważ obawia się dużych wydatków. A na pytanie, co zachęciłoby badanych do założenia strony, co trzeci odpowiada, że niskie koszty.

Widzimy także naszą szansę w tym segmencie, aby zaoferować kompleksowe rozwiązania dla firm, których nie stać na obsługę agencyjną.

W jakich przypadkach waszym zdaniem lepiej jest jednak pokusić się o napisanie własnej strony, nie korzystając z dodatkowych usług?

Przede wszystkim, jak chce się stworzyć unikalne, dedykowane rozwiązania, takie, które wykraczają poza zwykłą stronę czy serwis internetowy.

Często ludzie sięgają po pomoc programistów lub sami kodują, bo gotowe rozwiązania typu Blogger czy Wordpress nie dają im takiej elastyczności jakiej oczekują.

Tworząc manifo zrobiliśmy dokładną analizę setek dostępnych stron internetowych, a także szablonów graficznych tworzonych przez popularnych grafików. Na tej podstawie zaprojektowaliśmy podstawową funkcjonalność edytora oraz administrację. Nieskromnie to zabrzmi, ale znając możliwości manifo (obecne jak i najbliższe), jesteśmy w stanie odtworzyć większość stron (a już niedługo także serwisów) znajdujących się w internecie.

Dlatego uważamy, że nie ma sensu tworzyć prostych rozwiązań samemu, bo to strata czasu. Mamy przed sobą bardzo trudne zadanie - musimy przekonać użytkowników do naszego rozwiązania.

Do jakich klientów chcecie dotrzeć w pierwszej kolejności? Indywidualnych internautów czy raczej firm?

Obecnie naszymi klientami są osoby fizyczne, firmy, szkoły, zespoły muzyczne, graficy - mamy naprawdę dużą rozpiętość, jeśli chodzi o grupę docelową. Zaskoczyło nas to, bo początkowo zakładaliśmy, że proste strony będą tworzone przez firmy, a indywidualni użytkownicy będą chcieli wykorzystać manifo do celów bardziej społecznych (blog, forum itp.). Nie do końca tak jest. Okazało się, że firmy także angażują się w budowę rozbudowanych stron oraz serwisów, często nawet bardziej je promując.

Manifo ze względu na możliwości chcemy także oferować grafikom oraz małym agencjom interaktywnym. Dla nich przygotowujemy rozwiązanie typu „white label” (pod własną marką) - tak aby mogli obsługiwać swoich klientów z niskimi budżetami.

W naszym modelu biznesowym (Freemium) jednym z ważniejszych wskaźników jest wartość użytkownika (Lifetime Value). Tak naprawdę tylko on jest nam w stanie opowiedzieć na pytanie, jaka grupa docelowa będzie dla nas najbardziej atrakcyjna. Na dzień dzisiejszy możemy jedynie przewidywać, brak nam danych. Dlatego manifo ze względu na swoją elastyczność kierujemy do szerokiego grona odbiorców, a stosując model biznesowy oparty na darmowym rozwiązaniu możemy ograniczyć koszty pozyskania użytkownika do minimum.

Jakiej wysokości opłaty miesięczne przewidujecie dla średniej wielkości firmy, która chce stworzyć prostą stronę z własną domeną i wypozycjonować ją z waszą pomocą?

Nad kontami Premium cały czas pracujemy. Liczmy, analizujemy, a niedługo rozpoczniemy testy. Jest to czasochłonny proces, ale wiemy już, że zaczniemy oferować usługę premium od 24,95 zł/rok. Dodatkowo użytkownik będzie miał możliwość wykupienia wybranej pojedynczej funkcjonalności za 6 zł/rok.

Będziemy oferować także dodatkowe usługi, jak sprzedaż domen, pozycjonowanie, dodatkowe szablony graficzne oraz aplikacje. W tym przypadku oprzemy się na zewnętrznych firmach, z którymi będziemy współpracować. 

Ilu macie już płacących klientów?

Nie mamy jeszcze klientów Premium. Pierwsze płatne usługi wprowadzimy w październiku.

Praktycznie codziennie dostajemy zapytanie o płatne konta, użytkownicy są skłonni płacić za dodatkowe funkcje, usunięcie informacji o manifo, więcej miejsca na dysku itp. 

Czy dostępna będzie możliwość eksportu stron przygotowanych z manifo na własny serwer, by uniknąć opłat za dodatkowy transfer?

Tak. W przyszłym roku pojawi się możliwość eksportu strony wraz z wszystkimi danymi oraz z gotowym CMS-em do zarządzania stroną. Będzie to usługa płatna i nie będzie zawierała edytora, który dostępny będzie tylko na stronie manifo.com.

Takie rozwiązanie pozwoli użytkownikom w łatwy i szybki sposób na zbudowanie strony za pomocą manifo, a potem zainstalowanie jej na dowolnym serwerze.

Eksport strony będzie mógł być także wykorzystany przez programistów, grafików czy agencje interaktywne, aby znacząco obniżyć koszty budowy strony.

Manifo już teraz dostępne jest w kilku wersjach językowych. Użytkownicy z różnych państw będą musieli płacić podobne stawki za dodatkowe rozwiązania?

Polacy będą uprzywilejowani. Wprowadzimy wszędzie takie same stawki, ale w różnych walutach. Na początek udostępnimy konta premium w złotówkach, potem w euro, dolarach amerykańskich oraz funtach brytyjskich.

Inaczej też będzie wyglądało pobieranie comiesięcznych opłat. Przykładowo w Stanach Zjednoczonych możemy zastosować bardzo ciekawe rozwiązanie, jakim jest recurring billing - czyli automatyczne pobieranie opłat z konta użytkownika. Jest to normalne zjawisko w USA, ale w Polsce nie ma szans na jego zastosowanie - przynajmniej na razie. Chcemy dostosować się nie tylko z kwotami, ale także sposobem działania kont Premium do lokalnych rynków.

Przebicie się do świadomości anglojęzycznego internauty z pewnością nie będzie zadaniem łatwym. Jakie macie na to pomysły?

Jest to duże oraz bardzo trudne wyzwanie. Nie mamy doświadczenia w globalnych projektach, dlatego na dzień dzisiejszy szukamy pomocy w postaci Country Managera. A z czasem, gdy zdobędziemy wystarczającą ilość użytkowników, otworzymy biuro w USA.

Bycie na miejscu, w danej społeczności jest dużo prostszym rozwiązaniem niż działanie z drugiego końca globu. Ale na dzień dzisiejszy nie możemy sobie na to pozwolić ze względów finansowych.

Macie już jakichś zagranicznych partnerów biznesowych?

Nie mamy jeszcze żadnych zagranicznych partnerów biznesowych. Wprawdzie zgłosiło się do nas kilka osób i firm, oferując pomoc, ale nie jesteśmy przekonani do ich rozwiązań.

Nie zaistnieliśmy jeszcze wystarczająco mocno na innych rynkach, aby przyciągnąć do siebie konkretne firmy. Oczywiście odwiedzają nas użytkownicy z innych krajów (około 23% całego ruchu to ruch z zagranicy), ale wciąż jest to za mało. Jak osiągniemy większą liczbę użytkowników z zagranicy, będzie nam dużo prościej rozmawiać z potencjalnymi partnerami.

Manifo pozwala m.in. na zbudowanie swojego serwisu społecznościowego. Czy rzeczywiście tego typu witryny można powielać według jednego schematu? Ile odwiedzin notuje najpopularniejsza strona tego typu działająca w ramach manifo?

W ramach manifo można już budować proste serwisy internetowe składające się z aplikacji, jak artykuły, aktualności, blog itp. Różnicą między takim serwisem a serwisem społecznościowym będzie polegać głównie na dodaniu rejestracji użytkowników oraz uprawnień do aplikacji w taki sposób, aby użytkownicy serwisu sami mogli aktualizować go o swoje treści.

Jest to jedna z bardzo oczekiwanych funkcji manifo. Dla nas wprowadzenie tego typu serwisów jest atrakcyjne, ponieważ potrafią one bardzo mocno angażować użytkowników, generować dużo więcej odsłon oraz zwiększać współczynnik wiralny. 

Na swojej stronie piszecie, że umożliwiacie zarabianie również internautom tworzącym u was swoje witryny. Rozwiązanie już działa czy jest dopiero w planach? Na czym polega?

Obecnie użytkownik ma możliwość zarabiania poprzez wklejenie kodu reklam na swoją stronę.

W planach mamy wdrożenie prostego narzędzia, dzięki któremu będzie mógł zarządzać swoją powierzchnią reklamową. A dla zaawansowanych użytkowników udostępnimy bardzo ciekawe rozwiązanie - tworzenie serwisów zamkniętych. Dzięki niemu użytkownik sam zdecyduje, czy chce sprzedawać dostęp do całego serwisu czy np. do wybranych treści.

Funkcje te pojawią się dopiero w przyszłym roku, a jeszcze w tym uruchomimy program partnerski dla wszystkich, którzy będą chcieli sprzedawać konta Premium. 

Ile najwięcej zarobiła z pomocą manifo jedna osoba w ciągu miesiąca?

Tego nie wiemy, bo dodawanych reklam przez użytkowników w żaden sposób nie monitorujemy. Wiemy jedynie, ile mogliby zarobić na podstawie statystyk :)

Na pewno dużo więcej niż mieliby płacić za konto Premium oraz wszystkie dodatkowe usługi, które chcemy wprowadzić...

W ubiegłym roku otrzymaliście dofinansowanie z Unii Europejskiej w kwocie blisko 768 tys. złotych. Podzielacie powszechną opinię przedsiębiorców, że tego typu dotacje wiążą się z karkołomną "pracą papierkową" dla właścicieli startupów? A może tego typu głosy mają tylko zniechęcić innych do walki o pieniądze na własne biznesy z UE?

Niestety, ale jest to prawda. Praca przy rozliczeniach pochłania bardzo dużo czasu i na pewno wymaga dodatkowego etatu, warto to przewidzieć podczas tworzenia biznesplanu. My mamy to szczęście, że wcześniej zdobyliśmy doświadczenie przy współpracy z inwestorami finansowymi. Ale nawet ono nie przygotowało nas w pełni na tak rygorystyczne przestrzeganie biznesplanu i budżetów.

Mimo wszystko Unia Europejska w tamtym czasie to było najlepsze rozwiązanie.

Szukacie kolejnych inwestorów?

Tak, niedługo zaczniemy intensywnie rozglądać się za inwestorem, który wesprze nas od strony finansowej oraz pozwoli nam rozwinąć skrzydła na innych rynkach.

Postawiliśmy sobie ambitne plany szybkiego rozwoju, mamy wiele pomysłów na zagospodarowanie różnych nisz w naszym segmencie, ale to wszystko wymaga zwiększenia zespołu ludzi. Oczekujemy także od inwestora wiedzy dotyczącej prowadzenia firmy na rynku globalnym.

Jakich nowości użytkownicy manifo mogą się spodziewać w najbliższym czasie?

W najbliższym czasie dodamy więcej aplikacji, takich jak artykuły, aktualności czy forum. Dodamy także rejestrację użytkowników, konta Premium oraz konta dla agencji interaktywnych.

Czytaj także: Privacy Protector: Ryzyko jest zawsze, zabezpieczenia pomagają je ograniczyć