Zdaniem byłego dyrektora generalnego Google'a niewielkie obecnie zainteresowanie usługą wynika z faktu, że klienci stosunkowo rzadko wymieniają telewizory.
W ubiegłym tygodniu Google zachęcało deweloperów, by przystosowywali swoje aplikacje do współpracy z ekranami telewizorów. Na razie jednak Google TV nie może się pochwalić praktycznie żadnym sukcesem.
Eric Schmidt, który na początku roku opuścił stanowisko dyrektora generalnego Google'a, powiedział niedawno, że jest "całkowicie oddany" rozwijającemu się biznesowi telewizyjnemu, a w niedalekiej przyszłości liczy na współpracę z kolejnymi partnerami, jak Sony czy Logitech. Były CEO wyszukiwarkowego giganta powiedział, że prawdopodobnie obie firmy będą pracowały nad nowymi urządzeniami z Google TV, a dołączyć do nich ma wkrótce również "wiele innych".
Warto przypomnieć, że Google TV uruchomione pod koniec ubiegłego roku na razie spotkało się z bardzo zimnym przyjęciem stacji telewizyjnych, z których wiele zablokowało usłudze dostęp do swoich treści. Google liczy, że w przyszłości firmie uda się opanować również rynek reklam związanych z telewizją, gdzie wciąż wydawana jest bardzo duża część budżetu na promocję. Mogłoby to również pomóc w monetyzacji YouTube'a, który nie publikował wyników finansowych od czasu jego przejęcia w 2006 roku.
Na piątkowej konferencji Schmidt ogłosił natomiast, że Google TV powinno zostać udostępnione również użytkownikom z Europy na początku 2012 roku. Google rozmawia także z największymi europejskimi grupami medialnymi, by uniknąć blokad, które nakładano na usługę w USA. Mamy nadzieję, że w Europie tak nie będzie - powiedział Schmidt.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|