Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Nowa bańka patentowa - InterDigital i Kodak wchodzą do gry

18-08-2011, 10:13

InterDigital i Kodak to kolejne firmy, które mogą sprzedać swoje patenty za ogromne kwoty. Kupią je producenci smartfonów i mobilnych systemów operacyjnych tylko po to, by móc się wzajemnie pozywać. Ceny akcji firm, które mają jakieś patenty do sprzedania, błyskawicznie idą w górę.

Na rynku smartonów od dawna obserwujemy wojnę na patenty. Producenci tacy, jak Apple, Motorola, Microsoft czy Samsung, pozywają się nawzajem o naruszenia "własności intelektualnej", licząc na wyeliminowanie konkurenta z rynku. W tej sytuacji patenty stają się istotnym zasobem. Giganci chcą ich mieć jak najwięcej, a to powoduje wzrost cen patentów.

Na początku lipca informowaliśmy, że konsorcjum złożone z sześciu firm zapłaciło 4,5 mld USD za patenty Nortela. Wśród kupujących były firmy Microsoft i Apple. To miał być cios dla Google'a i systemu Android. Sytuacja zmieniła się, gdy na początku tego tygodnia Google ogłosił przejęcie Motoroli wraz z jej patentami, których jest kilkanaście tysięcy. Wiązało się to z wydatkiem 12,5 mld USD(!).

>>> Czytaj: Przejęcie Motoroli: Nokia ostrzega

Kolejna bitwa może dotyczyć patentów firmy InterDigital Inc. Firma ta posiada 8,8 tys. patentów dotyczących m.in. technologii bezprzewodowych. Po ogłoszeniu, że InterDigital chce sprzedać patenty, akcje tej firmy poszły w górę o ponad 70%.

Wcześniej mówiono, że o patenty InterDigital może starać się Google. Teraz nie jest to pewne. Agencja Reuters powołująca się na własne źródła podaje, że do aukcji mogą przystąpić Apple, Nokia oraz Qualcomm. To spowodowało spadek cen akcji InterDigital, bo wiadomo, że udział Google'a może znacznie podnieść cenę patentów. Udział ten nie jest zresztą całkowicie wykluczony.

Aukcja patentów InterDigital została odłożona, bo uczestnicy poprosili o więcej czasu na sprawdzenie ich jakości. Ocenia się, że obecnie połowa rynku 3G korzysta z licencji InterDigital, ale zestaw patentów dotyczących technologii 4G jest pod tym względem niewykorzystany (zob. Reuters, Apple, Qualcomm, others eye InterDigital).

Kodak jest kolejną firmą, która może liczyć na sprzedaż patentów producentom smartfonów. Posiada ona patenty związane z fotografią cyfrową. 20 lipca Kodak ogłosił, że możliwa jest sprzedaż patentów w związku ze "zwiększonym zapotrzebowaniem rynku na własność intelektualną".

Jak podaje Bloobmerg, te patenty mogą być warte 3 mld USD i mogą odnosić się do technologii stosowanych w 85% aparatów cyfrowych i smartfonów. Po ogłoszeniu zamiaru ich sprzedaży akcje Kodaka skoczyły o 26%. To był największy wzrost od marca 2009 r. Możliwe, że patenty nabędzie Microsoft, Samsung lub Google (zob. Bloomberg, Kodak Worth More in Breakup With $3 Billion Patents: Real M&A).

Wygląda więc na to, że handel patentami kwitnie i jeszcze przez jakiś czas będzie kwitł. Cena pojedynczego patentu jest już liczona w setkach tysięcy dolarów. W tej sytuacji zmartwić może jedno - te ogromne pieniądze nie są przeznaczane na prawdziwą innowację. Patenty przestały służyć ochronie wynalazków, a stały się raczej czymś w rodzaju papierów wartościowych.

Niestety wartość tych papierów jest niepewna. Jakość patentów można kwestionować.  Posiadanie setek patentów nie gwarantuje nietykalności lub możliwości pozywania wszystkich. Mimo to giganci inwestują w patenty ogromne kwoty.  Trzeba przyznać, że wygląda to "bańkowato". 

>>> Czytaj: Tablet Samsunga jednak legalny


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *